Nadchodzi zmasowana podwyżka podatków! Akcyza, ZUS, abonament, opłata mocowa, VAT, dom, garaż, pies

Pieniądze
Pieniądze "uciekające" z kieszeni - zdj. ilustracyjne. / Fot. PAP
REKLAMA

2023 rok przyniesie kolejne zmiany w podatkach. Zamiast zostawiać pieniądze w kieszeniach obywateli, by sami zdecydowali, na co je wydadzą, rząd Prawa i Sprawiedliwości kontynuuje politykę ich wyciągania pod rozmaitymi pretekstami.

PiS lubi chwalić się, że podatki obniża, co jest niezgodne z prawdą. Oczywiście, czasami coś obniży. Na przykład PIT do 12 proc., ale dołożył do tego składkę zdrowotną na poziomie 9 proc., więc w ogólnym rozrachunku Polacy na tym tracą.

REKLAMA

Rząd nie zamierza też blokować podwyżek podatków. Te czekają Polaków od 2023 roku. Wszystko to na końcu uderza w portfele obywateli, bo nawet jeśli jakaś opłata nałożona jest na dany produkt, to finalnie więcej płacą wszyscy Polacy, bo producent zawsze przerzuca koszt na konsumenta. Za co trzeba będzie zapłacić więcej od 2023 roku?

Za alkohol i papierosy

Pod koniec 2021 roku PiS wprowadził ustawę akcyzową, w ramach której podatki wliczone w cenę alkoholi i tytoniu mają rosnąć nieprzerwanie do 2027 roku. Pierwszą podwyżkę zaobserwowaliśmy na początku 2022 roku, a od stycznia wszystkich czeka kolejna.

Akcyza na papierosy wzrośnie o 10 proc., a na alkohol o 5 proc. Według rządowych szacunków Polacy za używki mają zapłacić łącznie o 2,4 mld zł więcej.

Za ZUS

W 2023 roku szykuje się także największa w historii podwyżka składek na ZUS. Każdy z dwóch milionów przedsiębiorców, niezależnie od dochodu, będzie musiał miesięcznie odprowadzać o ok. 207 zł więcej. To 17 proc. wzrost rok do roku. W skali roku z kieszeni przedsiębiorców wyparuje zatem dodatkowo ok. 2500 zł.

W nowym roku przedsiębiorca prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą zapłaci 1 tys. 418 zł 48 gr miesięcznie plus składka zdrowotna wg wybranej formy opodatkowania.

Za abonament dla rządowych mediów

Nieprzerwanie drożeje także obowiązkowy abonament RTV na TVP i Polskie Radio. Za samo posiadanie odbiornika radiowego rząd będzie życzył sobie 8,70 zł miesięcznie (zamiast 7,50 zł), a za posiadanie telewizora i radia 27,30 zł (zamiast 24,50 zł). Łaskawie przewidziano „zniżkę”, jeśli ktoś zapłaci za rok z góry.

Dodatkowo PiS przewidział o 700 mln zł więcej dotacji dla mediów publicznych. Kwotę tę też będzie musiał jakoś z kieszeni obywateli wyciągnąć.

Za dom, garaż, psa – raczej tak

Ponadto rząd dał samorządom możliwość podwyższania opłat lokalnych. Wzrosnąć mogą stawki podatków za dom, mieszkanie, garaż czy nawet psa. Więcej będziemy płacić podczas wyjazdów za tzw. opłatę uzdrowiskową. O tym, czy podwyżki zostaną wprowadzone w danej gminie, decyduje samorząd, ale nie ulega wątpliwości, że skoro rząd taką możliwość dał, to zdecydowana większość chętnie z tego skorzysta.

Za opłatę mocową

Od 2021 roku w Polsce obowiązuje podatek nazwany opłatą mocową. I rokrocznie jest podwyższany. Najniższa stawka początkowo wynosiła 1,87 zł, w 2022 roku wzrosła do 2,37 zł, a od przyszłego będzie wynosić 2,38 zł.

Kolejne stawki opłaty mocowej to 5,72 zł, 9,54 zł i 13,35 zł. O tym, na którą stawkę się załapiemy, decyduje roczne zużycie energii elektrycznej przez gospodarstwo domowe.

Kwota ta doliczana jest co miesiąc do rachunku za prąd.

Wyższy VAT

Od nowego roku mają się zmienić także zasady tzw. tarczy antyinflacyjnej, co oznacza przede wszystkim powrót wyższych stawek VAT – przede wszystkim na paliwa, gaz czy nawozy dla rolników. Rząd zasłania się, że to wymóg Unii Europejskiej. I rzeczywiście UE podatku wymaga, ale znacznie niższego, niż będzie w Polsce.

Tak rząd chce okraść Polaków. Bosak alarmuje: Wyciąganie pieniędzy z wydrenowanych gospodarstw domowych [VIDEO]

 

REKLAMA