Miliardy za nic! Szokująca kwota za uprawnienia do emisji CO2

Prąd, linie wysokiego napięcia.
Prąd, linie wysokiego napięcia - zdj. ilustracyjne. / Fot. Matthew Henry/Unsplash
REKLAMA

Kwota, jaką należy płacić za uprawnienia do emisji CO2, rośnie w szalonym tempie. Tylko w tym roku PGE musiało za ten pusty papier wartościowy zapłacić 12 miliardów złotych. W przyszłym roku kwota ta się podwoi!

W następstwie tzw. „zielonej” polityki i „walki z globalnym ociepleniem” wszyscy płacimy więcej za prąd. Na wysokie rachunki składa się m.in. VAT (od 2023 roku ma być na poziomie 23 proc.), akcyza czy opłata mocowa.

REKLAMA

Polska musi także dużo płacić za ETS, czyli unijne uprawnienia do emisji CO2. To także ma wpływ na wysokość rachunków, jakie płacą Polacy.

A kwota ta jest szokująco wysoka. Za de facto pusty papier wartościowy, jaki wymyśliła sobie UE, PGE tylko w 2022 roku zapłaciła 12 miliardów złotych.

Jak ujawnia w rozmowie z portalem wnp.pl Wojciech Dąbrowski, prezes PGE, w przyszłym roku kwota ta będzie ponad dwukrotnie wyższa! W 2023 roku za ETS PGE zapłaci aż 25 mld złotych. A właściwie to nie PGE zapłaci, tylko Polacy w różnych ukrytych kosztach.

Warto nadmienić, że jeszcze kilka lat temu koszty zakupu uprawnień do emisji CO2 wynosiły kilka euro za tonę. Teraz trzeba płacić 85-90 euro, choć „niezależni” analitycy mówili, że taka cena będzie dopiero pod koniec dekady. Wszystko to pod płaszczykiem ekologii i naszego „dobra”. W rzeczywistości to maszynka do robienia pieniędzy.

REKLAMA