Inteligentny odkurzacz fotografował dorosłych i dzieci m.in. w toalecie. Zdjęcia wysyłał do sieci

Odkurzacz robił zdjęcia domownikom Źródło: Facebook
Odkurzacz robił zdjęcia domownikom Źródło: Facebook
REKLAMA

iRobot Roomba to jeden z najbardziej popularnych inteligentnych odkurzaczy dostępnych na rynku. Teraz jednak sprzęt stał się bohaterem kontrowersyjnego skandalu.

Na jaw wyszła niepokojąca sytuacja. Jak się okazuje w 2020 roku iRobot Roomba J7 robił zdjęcia dorosłym i dzieciom – często podczas intymnych czynności, jak na przykład wizyta w toalecie.

REKLAMA

Robot robił zdjęcia, a następnie przesyłał je do firmy Scale AI, zajmującej się szkoleniem algorytmów sztucznej inteligencji. Najczęściej jednak roboty robił zdjęcia szafkom, ścianom etc.

Ogromne kontrowersje budzi fakt, że wspomniane zdjęcia miały trafić do prywatnych grup Facebookowych czy kanałów na Discordzie.

Rzecznik prasowy firmy iRobot stara się uspokoić sytuację. Po pierwsze, zaznacza, że kontrowersyjne zdjęcia, jak np. te na których znajdują się dzieci lub te, na których ludzie znajdują się w intymnych sytuacjach, to tylko 15 fotografii z aż 2 milionów, które wykonały roboty.

Po drugie, roboty z kamerami nigdy nie miały wejść na rynek. Rzecznik przekazał, że korzystali z nich tylko pracownicy i testerzy, którzy wiedzieli o tym, że odkurzacz ma taką opcję, a wykonywane przez robota zdjęcia, były wykorzystywane jedynie na potrzeby firmy. Na urządzeniach była ponoć naklejka informująca o rejestrowaniu obrazu.

Janusz Korwin-Mikke o odwołaniu Michniewicza. „Polskie piekło”

REKLAMA