Gorzkie refleksje po pogrzebie Benedykta XVI. Ks. Isakowicz-Zaleski: „Okropna małość papieża Franciszka”

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. (Zdj. PAP/Waldemar Deska)
REKLAMA

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski na Twitterze podzielił się refleksjami na temat pogrzebu papieża-emeryta Benedykta XVI. Duchowny nie szczędził gorzkich słów pod adresem papieża Franciszka i jego postawy.

W czwartek 5 stycznia odbył się pogrzeb emerytowanego papieża Benedykta XVI. Watykan jednak nie ogłosił w tym dniu żałoby. Jak tłumaczono, jest ona ogłaszana tylko w przypadku śmierci urzędującego papieża.

REKLAMA

W czwartek otwarte normalnie są watykańskie urzędy, a ich pracownicy, którzy chcieli wziąć udział w Mszy pod przewodnictwem Franciszka, mogli to zrobić pod warunkiem, że zagwarantowane zostało niezbędne funkcjonowanie tych instytucji. Takie informacje przekazał dziennikarzom dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni.

„To wymowny przekaz, jaki Stolica Apostolska chce dać światu przypominając, że nie jest to śmierć panującego papieża” – podkreślił włoski dziennik „Il Fatto Quotidiano”.

Zamknięty na kilka godzin został tylko… supermarket na terenie Watykanu. Otwarto go po zakończeniu Mszy św. Muzea Watykańskie natomiast zostały otwarte o godzinie 14.00, gdy w rejonie placu Świętego Piotra przestała obowiązywać czerwona strefa najwyższych środków bezpieczeństwa.

Do sytuacji odniósł się na Twitterze ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. „Okropna małość papieża Franciszka, który w dniu pogrzebu #BenedyktXVI nie ogłosił żałoby w Watykanie. Jedynie na kilka godzin będzie – uwaga! – zamknięty watykański supermarket” – napisał na Twitterze.

Duchowny odniósł się także do homilii wygłoszonej przez Franciszka podczas Mszy. „Nadzwyczaj króciutka homilia papieża Franciszka na pogrzebie Ojca Świętego #BenedyktXVI. Żadnych konkretnych odniesień do wielkich dokonań Zmarłego, żadnych osobistych refleksji, żadnej ludzkiej empatii. Byleby jak szybciej «odfajkować», aby watykański supermarket znów mógł być otwarty” – dodał.

Na inny, niepokojący aspekt, jaki pojawił się podczas pogrzebu papieża Benedykta XVI, zwrócił uwagę publicysta Marek Miśko.

„Kapłani odmawiający podczas pogrzebu Benedykta XVI Komunii Świętej wiernym na klęcząco – budzą we mnie lęk, a ich postawa pogardę i obrzydzenie. Brak szacunku, do Najświętszych Postaci podczas dzisiejszej Mszy – rozumiem pogrzebowej – był powalający. I to nie w jakiejś tam argentyńskiej parafii na dalekim interiorze pod Andami, ale w stolicy naszego Świętego Kościoła!” – napisał.

Pogrzeb Benedykta XVI. Katolicy oburzeni homilią Franciszka. „Zażenowanie to mało powiedziane”

REKLAMA