Zgodnie z rządowym planem wprowadzania „fotoradarów mobilnych w celu zwalczania wykroczeń drogowych”, prawie 400 nieoznakowanych pojazdów śledzi kierowców na wszystkich drogach Francji. Niezauważalne samochody to prawdziwe pułapki na kierowców.
381 takich pojazdów krąży obecnie po Francji. Co ciekawe, 253 samochody rejestrujące wykroczenia są prowadzone przez pracowników prywatnych firm (tj. 59% floty). Tylko 158 przez policjantów i żandarmów.
Długoterminowym celem jest powierzenie wszystkich takich „mobilnych radarów” prywatnym firmom, aby policja mogła „poświęcić się najpoważniejszym wykroczeniom drogowym”. W sumie wszystkiego rodzaju fotoradary mają przynieść państwu prawie miliard euro przychodów w 2023 roku.
Rzecz jasna, rząd twierdzi, że różnego rodzaju radaro-pułapki mają są „narzędziem bezpieczeństwa na drogach”. Chwalą się nawet, że to dzięki temu, a nie np. coraz bezpieczniejszym samochodom, liczba ofiar śmiertelnych na drogach spadła z 8 000 rocznie w 2003 r. do mniej niż 3 500 obecnie. Rządowy delegat ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego przyznaje jednak, że spadek ten można wytłumaczyć także innymi czynnikami.
Francuską ciekawostką jest, że nieoznakowane samochody wyposażone w radary nie kontrolują wszystkich regionów kraju. Takich „wynajętych” aut-pułapek nie spotka się jeszcze w pięciu regionach: Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże, Oksytania, Korsyka, Île-de-France i Rhône-Alpes. Tak samo będzie prawdopodobnie w 2023 roku, chociaż i te regiony szykują się do zmian.
Na „dochód” miliarda euro złoży się coraz większa liczba także zwykłych fotoradarów, w tym np. mierzących szybkość dwustronnie. nie tylko będzie więcej fotoradarów automatycznych, ale i bardziej „wydajnych” fotoradarów, np. dwustronnych.
Flota fotoradarów automatycznych powiększy się na początku roku o 200 nowych urządzeń, a do końca 2023 roku ich liczba osiągnie łącznie 4600 sztuk. Radary umieszczone na sygnalizacji świetlnej zostaną zastąpione radarami miejskimi, które są mniej widoczne dla kierowców.
Zainstalowanych zostanie trzysta nowych „autonomicznych radarów”, które fotografują samochody trzy razy szybciej niż pozostałe. Francuski Trybunał Obrachunkowy liczy na minimum 755 mln euro zapłaconych od ręki kar (655 mln w 2021 r.). Rekordowy dotąd był rok 2017 z przychodem z mandatów w wysokości 1,013 miliarda euro.
Źródło: Capital
