Bosak rozjeżdża ustawę o SN: „To jest zdrada premiera Morawieckiego i rządu PiS” [VIDEO]

Poseł Krzysztof Bosak z Konfederacji. Foto: PAP
Krzysztof Bosak. Foto: PAP
REKLAMA

Sejm przegłosował ustawę o Sądzie Najwyższym, napisaną pod dyktando unijne. Krzysztof Bosak z mównicy sejmowej wypunktował wszystkie jej założenia. Czym grozi ta ustawa i do czego doprowadziła polityka Prawa i Sprawiedliwości? 

Dziś zaczyna się kolejny odcinek smutnego serialu, który trwa od 2020 r., przed którym ostrzegaliśmy jako Konfederacja z tej mównicy, mówiąc, że to, na co zgodził się w 2020 r. premier Mateusz Morawiecki i wówczas minister do spraw europejskich Konrad Szymański, to jest złe porozumienie, które pogrąża Polskę, jeżeli chodzi o naszą siłę, o naszą przewagę kompetencyjną wobec Unii Europejskiej – rozpoczął Bosak.

REKLAMA

Pieniądze, które Polakom obiecano, do dziś do Polski nie dotarły. Po raz pierwszy w historii Polski wprowadzono Polskę w system wspólnego zadłużenia z całą Unią Europejską, wprowadzono Polskę w nowy system nakładania podatków federalnych Unii Europejskiej, które mają być – i już są – naliczane wstecznie, wprowadzono Polskę w mechanizm warunkowości, który mimo że został uchwalony, nie został jeszcze wykorzystany, a pieniądze i tak wstrzymano, co pokazuje, jak pozorny był rzekomy sukces z roku 2020 – kontynuował poseł Konfederacji Wolność i Niepodległość.

Wreszcie, Polska podjęła ponad 100 zobowiązań, które rząd nałożył na siebie, na ten rząd i na przyszłe rządy wbrew zasadom demokracji. Ktokolwiek wygra wybory, będzie musiał realizować setki różnego rodzaju zobowiązań z tej tabeli, która nigdy w Sejmie nie została przez rząd przedstawiona. To był zły interes – nie ma wątpliwości.

Praworządność wg UE. „To czysty absurd”

Jednym z tych tzw. kamieni milowych z tego właśnie załącznika do porozumienia w sprawie krajowego planu tzw. odbudowy jest praworządność. Dziś okazuje się, że premier przynosi do Sejmu ustawę, której treść w sposób tajny ustalał z komisarzami w Brukseli – nie z całą Komisją Europejską, ale z niektórymi komisarzami – która ma rzekomo wypełnić kamień dotyczący tzw. praworządności, to zobowiązanie – przestrzegał Bosak.

Ustawa wprost jest sprzeczna z praworządnością, łamie polską konstytucję i ma wprowadzić chaos prawny, ma wprowadzić relatywizm, jeśli chodzi o to, który sędzia jest prawidłowo powołany, a który nie jest. To jest wprost zawarte w tej ustawie. Z tej ustawy wynika, że jeden sędzia będzie mógł jednocześnie być prawidłowo powołany w jednej sprawie, i w innej nie być. To czysty absurd. Jak można w ogóle coś takiego rozważać, poprzeć. Apeluję do opozycji: nie popierajcie złego prawa od rządu i od Brukseli – mówił dalej poseł Konfederacji.

Ta ustawa wprowadza relatywizm ustrojowy. Na mocy tej ustawy już nie tylko TK i KRS, które kwestionujecie jako Lewica czy jako Platforma, ale każda instytucja państwa może być kwestionowana, Sejm też. Chcecie to poprzeć? Naprawdę? Po co? Dlaczego? Ustawa wprowadza chaos i bezkarność. Jak może być tak, że bezkarnie można wydawać wyroki zawierające tego typu tezy albo nie uznawać wyroków innych sędziów lub instytucji państwa? Przecież to jest chaos, to jest stan anarchii. Chcecie przyłożyć swoją rękę do ustanowienia w państwie stanu anarchii? – pytał retorycznie.

Najważniejsza sprawa. Z tego kompletnie nic pozytywnego nie wyniknie dla obywateli, kompletnie nic. To nie rozwiązuje żadnego problemu. Wprost przyznają to nawet sędziowie z Iustitii i komisarze z Unii Europejskiej. Przecież to nie zakończy żadnego sporu, żadnego konfliktu. To jest kompletny bubel prawny, to jest zdrada premiera Morawieckiego i rządu PiS – podsumował Krzysztof Bosak.

Wola polityczna była jednak taka, aby ustawę przyjąć, co też się stało. Teraz trafi ona do Senatu.

 

REKLAMA