Cejrowski OSTRO o Zełenskim. „To były szokujące obrazy” [VIDEO]

Wojciech Cejrowski. / fot. PAP
Wojciech Cejrowski. / fot. PAP
REKLAMA

W audycji „Studio Dziki Zachód” Wojciech Cejrowski odniósł się do wizyty Wołodymyra Zełeńskiego w USA. Publicysta zwrócił uwagę na strój prezydenta Ukrainy.

Przypomnijmy, że w grudniu 2022 roku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński udał się do Waszyngtonu. Jednym z punktów wizyty był amerykański Kongres. Orędzie Zełenskiego – jego drugie skierowane do połączonych izb Kongresu, po wirtualnym wystąpieniu w marcu 2022 roku – było ostatnim punktem kilkugodzinnej wizyty ukraińskiego prezydenta w Waszyngtonie, jego pierwszej zagranicznej podróży od czasu inwazji 24 lutego. Wcześniej spotkał się z prezydentem Bidenem i jego gabinetem, omawiając m.in. przyszłe wsparcie USA dla Kijowa.

REKLAMA

Podczas przemówienia w Kongresie Zełeński był ubrany w swój „wyjściowy” dres.

– W Ameryce jest istotny kod ubioru. W Polsce tego nie mamy, trudno mi analizować przyczyny, być może to z komuny pochodzi, że chodziliśmy w takim ubraniu jakie było, a potem jak możemy sobie kupić dowolne ubranie, to już w nas zostało, że chodzimy w czymś, co nam się podoba, a nie czymś, co będzie się podobało innym – powiedział Cejrowski.

– W Ameryce to jest bardzo ściśle określone kulturowo, że musisz mieć koszulę w spodniach i spodnie przepięte paskiem, niezależnie od Twojej figury i Twoich preferencji – wyjaśnił.

– To były szokujące dla oka amerykańskiego, nawet dla oka osoby, która sprzyja Zełenskiemu, to były szokujące obrazy, że on przyjechał w dresach – mówił.

– Rozumiemy sytuację, że wojnę prowadzi w dresach, w jakimś stroju, w którym łatwo się ucieka do bunkru, kiedy nagle wyją syreny i trzeba uciekać – dodał.

– Kiedy Churchil w czasie II WŚ jechał wystąpić przed Kongresem Amerykańskim, to się ubrał w garnitur. Churchil był niechlujem i był trochę rozchełstany itd. – przypomniał Cejrowski.

– Inna epoka – stwierdził Krzysztof Skowroński.

– Nie inna epoka, nie, nie, nie. To wyraźne odniesienie do takich zachowań, lekceważących, jak Fidel Castro, który też w drelichach wojskowych paradował jak do ONZ wpuszczali go Amerykanie – odparł Cejrowski.

– Było to niestosowne, tym bardziej że żona Zełenskiego jak jeździła do Ameryki, czy jak robiła sobie sesję do magazynów Vogue itd., to wiemy, że potrafi się ubrać elegancko. I tutaj to był zgrzyt kolosalny – zauważył podróżnik.

Zwrócił też uwagę, że Zełenski cały czas pokazuje się w tym samym dresie.

– To była robocza wizyta. Na chwilę wyrwał się z Ukrainy, gdzie jest wojna i właśnie chciał pokazać: ja tutaj przyjechałem tak ubrany jak jestem; taki jestem – powiedział Skowroński.

– Nie wiemy co chciał, bo nie czytasz w jego głowie – uciął Cejrowski.

– Ale przez strój powiedział i uważam, że wcale nie było zgorszenia. Widziałem jak te Panie prowadzące w Kongresie były zachwycone, że właśnie ktoś autentyczny przyjechał. Ktoś prawdziwy – nie dawał za wygraną Skowroński.

– To marksistowskie babki były dwie – skomentował Cejrowski.

REKLAMA