Tak wydają nasze pieniądze urzędnicy. Zafundowali sobie absurdalnie drogi rower [FOTO]

Rower / Zdjęcie ilustracyjne / Foto: Pixabay
Rower / Zdjęcie ilustracyjne / Foto: Pixabay
REKLAMA

Krakowscy urzędnicy mają rozmach. Stwierdzili, że przydałby im się rower i kupili taki za… 29,9 tys. zł. Oczywiście z własnej kieszeni nie wydali ani złotówki.

Zgodnie z wymogami krakowscy urzędnicy zaktualizowali rejestr wszystkich umów zawartych w 2022 roku. Dokumenty przeanalizował portal interia.pl.

REKLAMA

Z rejestru wynika, że urzędnicy z wydziału komunikacji społecznej pod koniec listopada zeszłego roku zakupili rower cargo za 29,9 tys. zł. z usługą rocznego serwisowania.

Kupiono rower elektryczny typu centaur cargo pro bike. Po co urzędnikom rower za niemal 30 tys. zł? Twierdzą, że potrzebują rozwozić materiały informacyjne czy promocyjne, więc rower musi mieć ładowność do 80 kg.

Co ciekawe, w tym samym rejestrze umów krakowskiego magistratu można znaleźć co najmniej kilkanaście umów zawartych z różnymi podmiotami i osobami na dostarczenie wspomnianych materiałów do wskazanych punktów.

CZYTAJ TAKŻE: Przepalanie kasy podatnika. Szokująca kwota za mały kawałek chodnika! [FOTO]

Z wyliczeń interia.pl wynika, że sam kolportaż gazet czy innych materiałów kosztuje podatników 234,9 tys. zł. Kasa na dostarczanie płynie więc szerokim strumieniem, ale wg urzędników niezbędny jest jeszcze rower.

Z nieoficjalnych informacji interia.pl wynika natomiast, że jedna z osób, która podpisała umowę na dostarczenie gazet, korzysta prywatnie z roweru za blisko 30 tys. zł. Rzecznik prasowa prezydenta Krakowa nie odpowiedziała na pytania dotyczące zakupu roweru. A ludzie prezydenta Jacka Majchrowskiego, wiedząc, że szykuje się artykuł na ten temat, szybko wrzucili zdjęcia roweru do mediów społecznościowych, pisząc coś o modnej ekologii. O koszcie zakupu, jak i ponoszonych już kosztach dystrybucji, oczywiście nie wspomnieli.

Kraków kupił kosiarkę. Kwota sprzętu wprawia w zadumienie

 

REKLAMA