Konfederacja jednak „za” TYM podatkiem. Mentzen pisze o pomyłce, a Bosak…

Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak.
Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak. / foto: screen YouTube
REKLAMA

Informowaliśmy, że Konfederacja jako jedyna była przeciwko ustawie, która pozwoli państwu pobierać podatek m.in. od darowizn na chore dzieci. Jak się okazuje – prawicowa koalicja poparła projekt. Sławomir Mentzen pisze o błędzie kolegów na Twitterze, ale Krzysztof Bosak twierdzi, że to jednak nie błąd. Tymczasem Mateusz Morawiecki zapowiada zmiany w ustawie.

„Oni obrabują nawet chore dziecko” – napisał o polskich rządzących redaktor naczelny Najwyższego Czasu! Tomasz Sommer. Dziennikarz skomentował w ten sposób ustawę o opodatkowaniu zbiórek charytatywnych. Temat podjął także prezes Nowej Nadziei Sławomir Mentzen. Obaj pisali o tym, że przeciwko projektowi była tylko Konfederacja i obaj się niestety pomylili.

REKLAMA

Czytaj więcej: Sommer i Mentzen o nowej ustawie rządu: To państwo okrada nawet chore dzieci


Konfederacja jednak „za”. Mentzen twierdzi, że to pomyłka, a Bosak, że wcale nie

„PiS chce łupić małe, chore dzieci, wprowadzając podatek od zbiórek charytatywnych. Musisz sam zbierać pieniądze na leczenia dziecka, bo państwowa służba zdrowia zawiodła? To podziel się zebraną kasą z państwem. Dziwi, że tylko Konfederacja była przeciwko tej ustawie” – napisał w mediach społecznościowych Sławomir Mentzen.

Chwilę później się zreflektował: „Tak, przepraszam. Zostałem wprowadzony w błąd. Konfederacja jako jedyna zagłosować przeciwko poprawce wprowadzającej ten zbójecki podatek, a potem (przez nieuwagę) poparła całość ustawy” – napisał prezes Nowej Nadziei.

Warto tu nadmienić, że sam Mentzen nie jest posłem, więc nie głosował „za”. Polityk sam zresztą dodaje: „Nic to nie zmienia w mojej ocenie sytuacji”.

Co ciekawe – innego zdania jest narodowiec Krzysztof Bosak. Polityk Ruchu Narodowego twierdzi, że Konfederacja specjalnie głosowała przeciw poprawce, ale „za” całym projektem.

Polityk napisał, że „ustawa zawierała większość elementów zgodnych z naszym programem”.

 

Morawiecki zapowiada zmiany

Jak wskazuje Interia.pl, w nowelizacji „pojawił się jednak haczyk”. „Na liście podatków pojawiła się nowość – 'podatek od zrzutek’. O co chodzi w zapisie? Przykładowo: jeśli rodzice zbierają pieniądze na chore dziecko, używając do tego platformy takiej jak choćby zrzutka.pl, muszą liczyć się z dodatkowym kosztem. Jeśli wartość zbiórki przekazana przez wielu darczyńców jednemu organizatorowi przekroczy łącznie 54 180 zł, wówczas beneficjent opłaca podatek. Jego wartość może z kolei sięgnąć 20 proc. od nadwyżki ponad 22 256 zł otrzymanych donacji” – czytamy.

Obecnie, jak wskazuje portal, podatek trzeba odprowadzać jedynie od pojedynczych wpłat powyżej 5 308 zł, które pochodzą od osób, które nie są spokrewnione z beneficjentem zrzutki.

Do tej kwestii odniósł się w rozmowie z portalem premier Morawiecki. Zadeklarował, że nie pozwoli, „żeby to w jakikolwiek sposób wpłynęło na kwestie zbierania środków na cele charytatywne i tego typu inicjatywy”.

– Wydałem już dyspozycję Ministerstwu Finansów, żeby niezwłocznie uściślili te kwestie. Organizacje pomocowe mogą być spokojne, że te rozwiązania w żaden sposób nie wpłyną na ich bardzo ważną aktywność – oświadczył.

Dziambor gotowy, by wrócić do pracy nauczyciela. „Politykiem nie można być za wszelką cenę” [VIDEO]

REKLAMA