
Kolejne groźby kremlowskiego propagandysty pod adresem Polski. Władimir Sołowjow dał popis w swoim programie publicystycznym. Twierdził tam m.in., że Rosja powinna powrócić do testowania broni jądrowej. Co więcej, mówił też o użyciu taktycznej broni jądrowej.
– Musimy wznowić testy broni jądrowej, zrezygnować ze wszystkich związanych z tym traktatów o zakazie prób jądrowych, przeprowadzić demonstracyjny test strategicznej broni jądrowej, o dużym ładunku. Nie tylko po to, by nakreślić czerwone linie, lecz by w razie potrzeby użyć taktycznej broni. Tak myślę – stwierdził w swoim programie, którego fragment zamieścił na Twitterze doradca szefa ukraińskiego MSW Anton Herraszczenko.
Sołowjow postulował tym samym „odcięcie możliwości dostaw”. – Jeśli to konieczne, użyć taktycznej broni „na wjeździe” do Polski, żeby uniemożliwić dostawy stamtąd – dodał.
Wspomniał też o Ukrainie. Podkreślał, że – jego zdaniem – należy „zniszczyć wszystkie mosty na Dnieprze, nie powinno być żadnego”. Przyznał też, że nie rozumie, dlaczego Rosja „nie zatopiła statków transportujących sprzęt wojenny”.
„Uwaga, Polsko! Sołowjow wymienia swoje marzenia: wznowić próby broni jądrowej, zrezygnować ze wszystkich związanych z tym traktatów o zakazie prób jądrowych, dokonać demonstracyjnej próby strategicznej broni jądrowej, użyć taktycznej broni jądrowej na wlocie od strony Polski, aby odciąć możliwość dostaw” – napisał na Twitterze ukraiński polityk, załączając fragment nagrania.
Attention, Poland!
Solovyov lists his dreams: resume nuclear weapons tests, quit all related treaties on nuclear test ban, make a demonstrative test of a strategic nuclear weapons, use a tactical nuclear weapon on the entrance from Poland to cut off the possibility of supplies. pic.twitter.com/UBsSNl1Jcs— Anton Gerashchenko (@Gerashchenko_en) February 3, 2023
To już kolejny raz, gdy kremlowski propagandysta domaga się podjęcia kroków przeciwko Polsce. W styczniu sugerował, że – z uwagi na znaczną pomoc militarną dla Ukrainy – można uderzyć w jej sojuszników.
– Kraje Zachodu dostarczają dużo systemów obrony powietrznej, ciężkiego sprzętu i pocisków, co oznacza, że są teraz nagie. To oznacza, że możliwym staje się uderzenie w tył – wskazał w swoim programie.
– Mogę sobie z łatwością wyobrazić, że siły specjalne Achmat wkraczają do Warszawy, żeby sprawdzić jak się ma sytuacja. Mogę sobie łatwo wyobrazić nasze siły powietrzne – dodał.
W styczniu postulował również wystrzelenie rosyjskich pocisków, także „w razie potrzeby” nuklearnych, w obiekty wojskowe państw, które zamierzają przekazać Ukrainie Leopardy.
Przypomnijmy, że Polska miała odegrać niemałą rolę w tzw. koalicji czołgowej. „Prezydent zaznaczył przywódczą rolę Polski w pomocy na rzecz bezpieczeństwa Ukrainy oraz ważną rolę Warszawy w zapoczątkowaniu koalicji czołgowej dzięki decyzji (Polski – PAP) o przekazaniu Ukrainie kompanii czołgów Leopard 2” – przekazało biuro prasowe prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
SKANDAL! Błaszczak złożył wieniec pod banderowskimi barwami. Dostał order od Zełeńskiego [FOTO]