Następstwa pandemicznych decyzji i dług zdrowotny. „Teraz mierzymy się z nowotworami…”

Szpital, SOR. koronawirus
Szpitalny Oddział Ratunkowy - zdjęcie ilustracyjne. / foto: PAP
REKLAMA

Pandemiczne decyzje polityczne zaciągnęły w onkologii dług zdrowotny. Pacjenci – nastraszeni wirusem lub przez zamkniętą służbę ochrony zdrowia – zniechęcili się do badań profilaktycznych, a to może powodować zwiększaną liczbę nowotworów w bardziej zaawansowanych stadiach. Takie wnioski wyciągają specjaliści ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii. Apelują o zgłaszanie się na badania.

Świętokrzyskie Centrum Onkologii zorganizowało akcję z okazji Światowego Dnia Walki z Rakiem. Wykazano, że w trakcie ogłoszonej pandemii koronawirusa wykrywano znacznie mniej przypadków zachorowań na nowotwory. Nie znaczy to, że Polacy rzadziej chorują – po prostu rzadziej się badali. Dostęp do systemu był ograniczony w imię „walki z koronawirusem”.

REKLAMA

Profesor Stanisław Góźdź, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii zwrócił uwagę, że 26 proc. spadek zachorowań na nowotwory złośliwe w 2020 roku wynika najprawdopodobniej z niedorejestrowania nowych zachorowań z powodu ogłoszonej pandemii.

To znaczy, że tak dużo osób nie zgłosiło się z nowotworem do lekarza. Dług zdrowotny, związany z Covidem jest znaczący i jeszcze długo będziemy się z nim borykać – podkreślił specjalista.

Wiele osób w obawie przed zarażeniem się koronawirusem unikało również badań profilaktycznych. W 2019 r. mammografię wykonało blisko 40 proc. uprawnionych do tego badania mieszkanek naszego regionu. W 2020 roku zgłaszalność na to badanie spadła do 35 proc.. Lepszy okazał się dopiero 2022 rok – na mammografię w ramach Programu profilaktyki raka piersi zgłosiło się 37,47 proc. kobiet, którym przysługuje ta forma bezpłatnej profilaktyki.

Jeszcze gorzej przedstawia się zgłaszalność na przesiewową cytologię. W 2019 r. z tego badania korzystało w ramach Programu profilaktyki raka szyjki macicy ponad 22 proc. uprawnionych do tej diagnostyki mieszkanek województwa świętokrzyskiego. W 2020 r. na profilaktyczną cytologię przyszło 19,8 proc. mieszkanek naszego regionu. W 2022 r. zgłaszalność w Świętokrzyskim spadła do 15,01 proc. (średnia dla Polski – 11,24 proc.).

Teraz mierzymy się z nowotworami o bardzo wysokim stopniu zaawansowania – wskazał dyrektor ŚCO.

Jeżeli pacjent przychodzi już w okresie rozsiewu i stwierdzamy przerzuty odległe w wątrobie, kościach, płucach, mózgu, w tej chwili mamy do dyspozycji jedynie leczenie paliatywne, które łagodzi objawy i może nieco przedłużyć czas przeżycia – dodał. Jednocześnie zaapelowano do wszystkich, aby profilaktycznie się badali.

REKLAMA