Kwaśniewski o Starych Kiejkutach: Pomysł rodzi się na szczeblu wywiadowczym

Aleksander Kwaśniewski. Foto: PAP
Aleksander Kwaśniewski. Foto: PAP
REKLAMA

W rozmowie z Grzegorzem Sroczyńskim były prezydent Aleksander Kwaśniewski wyjawił pilnie strzeżoną tajemnicę III RP. Mówił bowiem o szczegółach dotyczących tajnego więzienia CIA w Starych Kiejkutach na Mazurach.

Świat po 11 września 2001 roku zmienił się radykalnie – a wszystko, oczywiście, dla „bezpieczeństwa obywateli”. Po wydarzeniach w Nowym Jorku władze naszego biednego kraju zgodziły się na ulokowanie w Polsce amerykańskiego tajnego więzienia CIA. Później pojawiły się zarzuty, że Amerykanie torturowali tam swoich więźniów. Stronie polskiej natomiast zarzuca się, że o wszystkim wiedziała.

REKLAMA

– Zamachy terrorystyczne były absolutnym szokiem. Nie wiedzieliśmy, w jakim kierunku to pójdzie – twierdził Kwaśniewski w podcaście „Kwaśniewski story”. Były prezydent mówił też, że „nikt nie spodziewał się, że w ten sposób można zaatakować Amerykę”.

Kwaśniewski odniósł się także do decyzji o ulokowaniu w Polsce tajnego więzienia CIA. W rozmowie mówił m.in. o ówczesnej sytuacji międzynarodowej.

– Uruchomiony jest artykuł piąty NATO (klauzula wzajemnej pomocy w razie ataku na jednego z członków sojuszu – przyp. red.). W World Trade Center zginęli Polacy, mamy „swoje” ofiary. Wiemy, że to zamach. Podjęcie działań przez Amerykanów wobec krajów, które są siedliskiem terroryzmu, wydaje się mieć sens – stwierdził.

Pytany, dlaczego Amerykanie postanowili zbudować swoje więzienie właśnie na polskich Mazurach – a nie np. w Kanadzie – Kwaśniewski odparł: „Bo z Afganistanu do nas jest bliżej niż do Kanady”.

– Dzisiaj bym pewno, wiedząc wszystko, takiej decyzji nie podjął – przyznał były prezydent.

– Pomysł Kiejkut nie rodzi się na szczeblu politycznym. Pomysł Kiejkut rodzi się na szczeblu wywiadowczym i argumentacja, którą mi przedstawił (George W.) Bush, była dosyć przekonująca. Polegała na tym, że ujmując terrorystów w Afganistanie, trzeba mieć miejsce logistycznie nieodległe, żeby można było ich przesłuchać i dowiedzieć się, jakie mają plany – mówił dalej.

Kwaśniewski przyznał też, że „Amerykanie przekroczyli wszelkie granice”, a „my popełniliśmy prawdopodobnie błąd, godząc się na tego rodzaju zachowania, że odbywają się całkowicie poza naszą kontrolą”.

O tajnym więzieniu w Kiejkutach Kwaśniewski miał rozmawiać z Bushem po latach. – To nie jest temat, na który Bush chętnie dyskutuje. On został prawdopodobnie w tej sprawie zmanipulowany, ale tego mi nie powie – stwierdził były prezydent RP.

Do owej manipulacji mieli się – według Kwaśniewskiego – przyczynić ówcześni wiceprezydent Dick Chenney i sekretarz obrony Donald Rumsweld.

– Bush wie, jaka jest ocena tych działań w świecie, najlepszy dowód, że poza Stany Zjednoczone głowy nie wychyla – skwitował.

Ostatecznie, po niemal 20 latach, śledztwo ws. tajnego więzienia CIA w Starych Kiejkutach zostało umorzone w 2020 roku. Tak przynajmniej wynika z doniesień „Gazety Wyborczej”.

REKLAMA