Prezydent Federacji Rosyjskiej, Władimir Putin, twierdzi, że dzięki rosyjskim służbom dyplomatycznym Rosji udało się pokrzyżować plany „kolektywnego Zachodu”.
– Dzięki państwa wysiłkom udało się pokrzyżować plany „kolektywnego Zachodu” – powiedział Władimir Putin, zwracając się do pracowników misji dyplomatycznych i byłych przedstawicieli Moskwy na świecie.
Kremlowski przywódca twierdzi, że dzięki służbie rosyjskich dyplomatów Federacji udało się „zacieśnić współpracę z większością członków wspólnoty światowej”.
Putinowi chodziło przede wszystkim o państwa w przestrzeni euroazjatyckiej, na Bliskim Wschodzie, w regionie Azji i Pacyfiku i w Ameryce Łacińskiej.
Putin mówił, że „najlepsze cechy służby dyplomatycznej są obecnie bardzo potrzebne, w kontekście wojny hybrydowej, rozpętane przeciwko Rosji”.
Wśród zadań stojących przed rosyjską dyplomacją polityk wymienił „bezkompromisową walkę z wszelkimi przejawami nazizmu i dyskryminacji ze względu na narodowość”.
W czwartek Putin spotkał się także z przedstawicielami ruchu lotniczego. W przemówieniu do nich rosyjski prezydent przekonywał, że Rosja nie napadła Ukrainy.
– Chciałbym jeszcze raz to powiedzieć: Myśmy nie zaczęli żadnych działań wojennych, my staramy się je zakończyć – mówił Putin.
Zmasowany atak rakietowy Rosji na Ukrainę. W Kijowie słychać odgłosy wybuchów [VIDEO]