Nie żyje rosyjski generał policji, b. zastępca szefa Głównej Dyrekcji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Federacji Rosyjskiej ds. Zwalczania Ekstremizmu, Władimir Makarow. Służby ogłosiły, że wojskowy popełnił samobójstwo.
To kolejne tajemnicze samobójstwo w Rosji od momentu wybuchu wojny na Ukrainie. Tego typu zgonów było już co najmniej kilkanaście, a jeśli doliczyć do nich śmierci, które na pierwszy rzut oka nie budzą takich podejrzeń, to być może nawet kilka dziesiątek. W Rosji zabijają się wojskowi i biznesmeni związani z Gazpromem lub Łukoilem.
W tym samym czasie Rosję, a w szczególności Moskwę, nieustannie trawią pożary i – dziwnym trafem – najczęściej palą się obiekty wojskowe.
Tym razem poinformowano o śmierci generała Władimira Makarowa – byłego szefa Głównej Dyrekcji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Federacji Rosyjskiej, czyli człowieka związanego ze służbami.
„We wsi Golikowo pod Moskwą znaleziono ciało generała dywizji Władimira Makarowa, byłego wiceszefa Głównego Zarządu Walki z Ekstremizmem MSW Rosji” – przekazała w poniedziałek agencja TASS powołując się na funkcjonariuszy organów ścigania.
Policja szybko ustaliła, że było to oczywiście samobójstwo. Wojskowy miał zastrzelić się z karabinu Berkut M2. Ciało generała znalazła jego żona i to ona wezwała odpowiednie służby.
Przed odwołaniem ze stanowiska Makarow zajmował się polowaniem na przeciwników kremlowskiej władzy wśród polityków i dziennikarzy.