Ostre starcie w Środę Popielcową. Na Twitterze redaktor naczelny „Najwyższego CZAS!”-u Tomasz Sommer stanowczo odpowiedział dziennikarce „Gazety Wyborczej” i TOK FM Dominice Wielowieyskiej. Poszło o Jezusa.
„Wszystkim wielbicielom kotletów przypominamy: dziś Środa Popielcowa, «lewackie» święto bez mięsa. Generalnie Jezus Chrystus był «lewakiem» i przyzna to każdy, kto dojrzy najistotniejsze przesłanie Ewangelii” – oświadczyła na Twitterze Wielowieyska.
Z tymi słowami nie zgodził się Sommer. „Nie, Jezus był wolnościowcem. Po pierwsze był przeciwnikiem płacenia podatków, po drugie tolerował państwo tylko z musu, po trzecie i najważniejsze promował ideę indywidualnego zbawienia” – wskazał.
„Jakby był lewakiem, to by konsumował zdobycze komunizmu własnymi ustami, kradł i mordował” – skwitował.
Nie, Jezus był wolnościowcem. Po pierwsze był przeciwnikiem płacenia podatków, po drugie tolerował państwo tylko z musu, po trzecie i najważniejsze promował ideę indywidualnego zbawienia. Jakby był lewakiem, to by konsumował zdobycze komunizmu własnymi ustami, kradł i mordował. https://t.co/gGbDrACWjP
— Tomasz Sommer (@1972tomek) February 22, 2023
Nie jest to pierwszy raz, gdy lewa strona doszukuje się na własny użytek, socjalistycznego czy lewicowego piętna u Jezusa. Sommer zaś wielokrotnie zajmował się stosunkiem Jezusa do podatków, czego dowodem jest m.in. książka „Czy można usprawiedliwić podatki”. Redaktor naczelny nczas.com wskazał w niej, że „z tekstów ewangelicznych wynika, że Jezus podatków starał się nie płacić, a robił to tylko wtedy, gdy został do tego przymuszony”.
„Wskazywał też, że nakładanie podatków to rzecz zła. Co wcale nie stoi w sprzeczności z tak często cytowanym stwierdzeniem Jego autorstwa z Ewangelii Mateusza «Oddajcie tedy, co jest cesarskiego, cesarzowi, a co jest bożego Bogu». Ta wypowiedź była po prostu ucieczką od odpowiedzi wprost na podstępne pytanie faryzeuszy, którzy w przypadku odpowiedzi wprost – niewątpliwie negatywnej – złapaliby i umęczyli Zbawiciela znacznie wcześniej” – stwierdził Sommer na łamach naszego portalu.
„Na mszy w niedzielę palmową uświadomiłem sobie, że ślad podatkowy znajduje się nawet w samych przyczynach Męki Pańskiej. Otóż Chrystus przed namiestnikiem Piłatem został oskarżony nie o co innego a właśnie m.in. o zły stosunek do podatków. «Tam zaczęli oskarżać Go: 'Stwierdziliśmy, że ten człowiek podburza nasz naród, że odwodzi od płacenia podatków Cezarowi i że siebie podaje za Mesjasza – Króla’». (Łk 23,2). Zwróćmy uwagę na to, że «odwodzenie od płacenia podatków» to jedyny zarzut, który był konkretny” – dodał.