Wypadek radiowozu. Policjant tylko pouczony [VIDEO]

Policja
Policja. Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: PAP
REKLAMA

Kolizja z udziałem policyjnego radiowozu na ulicach Warszawy. Sprawcą zdarzenia okazał się funkcjonariusz. Od kumpli po fachu dostał tylko pouczenie. Czy na taryfę ulgową mógłby liczyć także przysłowiowy Kowalski?

Do wypadku z udziałem policyjnego radiowozu doszło na warszawskim Targówku.

REKLAMA

Oznakowana policyjna Kia jechała na sygnałach dźwiękowych i świetlnych. Funkcjonariusz wjechał na czerwonym świetle na jedno głównych skrzyżowań dzielnicy.

Wtedy w bok radiowozu uderzył samochód osobowy marki fiat. Szczęśliwie kolizja nie była poważna, nikt nie wymagał hospitalizacji. Obaj kierowcy byli trzeźwi.

Policja nie ma wątpliwości, że sprawcą zdarzenia był kierujący radiowozem. Mandatu jednak uniknął. Przez mundurowych został jedynie pouczony.

Na takie szczęście w zdecydowanej większości przypadków nie mogą liczyć zwykli obywatele. Szczególnie od 2022 roku, gdy zaczął obowiązywać nowy taryfikator.

Zgodnie z nim, przy założeniu, że w kolizji ucierpiały jedynie samochody, minimalny mandat wynosi 1000 zł plus kwota mandatu za wykroczenie, przez które doszło do stłuczki.

Dojenie kierowców. Policja pobiła absolutny rekord w wartości mandatów, choć wystawiła ich mniej

 

REKLAMA