16 kg mięsa na osobę rocznie? Zielińska z KO: To zabezpieczy klimatycznie nasz świat

W tym samym czasie co grasowały i zapaskudzały miasto swoimi malunkami posłanki Kaludia jachira i Urzszula Zielińsak, ktoś zaatakował redakcję
Posłanki Kaludia Jachira i Urzszula Zielińsa Twitter/Urszula Zielińska
REKLAMA

Posłanka Koalicji Obywatelskiej i współprzewodnicząca Partii Zielonych odniosła się do raportu C40, który proponuje miastom należącym do związku, a wśród nich Warszawie, różnego rodzaju „ekologiczne” rozwiązania jak np. ograniczenie spożycia mięsa.

C40 Cities to stowarzyszenie miast działających na rzecz ograniczenia globalnego ocieplenia i budowy „zdrowych, sprawiedliwych i odpornych społeczności”.

REKLAMA

Do grupy należą m.in. Londyn i Berlin, ale także stolica Polski – Warszawa. „Dziennik Gazeta Prawna” pisze o raporcie badaczy z Leeds, którym te miasta mają się kierować.

W dokumencie opisane są szczegółowe wytyczne, które metropolie powinny wdrażać, by osiągnąć zamierzone cele. Głownie chodzi o ekologię, gdyż miasta, które należą do stowarzyszenia są odpowiedzialne za 10 proc. światowej emisji gazów cieplarnianych.

Pomysły na zmianę tego stanu rzeczy, to niestety głównie ograniczenia. I tak na przykłada – na jednego mieszkańca takiej metropolii miałoby przypadać rocznie 16 kg mięsa rocznie na osobę (przy czym celem ambitniejszego wariantu jest całkowite wykluczenie mięsa). Dziś przeciętny Polak zjada ponad 70 kg mięsa.

Ograniczyć należy także nabiał – 90 kg nabiału na osobę rocznie lub w ambitniejszej wersji całkowite wykluczenie. Polak spożywa średnio ponad 200 kg nabiału rocznie.

Założono także, że mieszkaniec takich miast powinien przyjmować 2,5 tys. kalorii dziennie, co akurat pokrywa się z dawką zalecaną mężczyznom i przekracza dawkę zalecaną kobietą (2 tys. kalorii).

Miasta z grupy C40 mają także obniżyć liczbę samochodów do 190 na 1000 osób lub do całkowitego zera, jeśli podejmują się ambitniejszej ścieżki. Obecnie w Polsce jest ponad 600 aut na 1000 mieszkańców.

Z samochodów mieszkańcy metropolii ze związku powinni korzystać przynajmniej 20 lat, a z laptopów co najmniej 7 zanim je wymienią.

Do sprawy odniosła się polityk Zielonych i Koalicji Obywatelskiej Urszula Zielińska. Posłanka twierdzi, że założenia raportu są dobre, ale nikt nie będzie do nich nikogo przymuszał.

– Ja jako współprzewodnicząca Zielonych mogę zapewnić, ani w Platformie Obywatelskiej, ani tym bardziej w Zielonych nie zabroni jedzenia kotleta. My politycy nie jesteśmy od tego żeby czegoś zakazywać, nakazywać tylko żeby tworzyć system zdarzeń – stwierdziła na antenie Radia Plus.

– Zmniejszenie ilości mięsa, które spożywamy, pomogłoby również jakby zabezpieczyć nasz świat dookoła klimatycznie. Natomiast politycy nie są od tego, żeby nam zabraniać jedzenia tego czy owego. Jedzenie to jest sprawa osobista, wręcz powiedziałabym intymna i nikt nie będzie nam zaglądał do naszego talerza i mówił, co mamy jeść. Od tego nie jesteśmy. Jesteśmy od tego, żeby tworzyć system zdarzeń do tego żeby warzywa i owoce były tańsze –
mówiła dalej.

REKLAMA