Najpierw wezwany, potem zaproszony. Ambasador USA w polskim MSZ

Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Mark Brzezinski. Foto: PAP
Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Mark Brzezinski. Foto: PAP
REKLAMA

W związku z działaniami jednej ze stacji telewizyjnych, będącej inwestorem na polskim rynku, MSZ zaprosiło ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce Marka Brzezinskiego – przekazał w czwartek resort dyplomacji. Jak poinformował rzecznik MSZ Łukasz Jasina, rozmowa z Brzezinskim już się zakończyła.

Jednak pierwsza wersja komunikatu MSZ mówiła, że ambasador został „wezwany”, jednak najwyraźniej nasze wstawanie z kolan jak zwykle skończyło się padnięciem na twarz i zmieniono komunikat pisząc, że ambasador został zaproszony.

REKLAMA

„W związku z działaniami jednej ze stacji telewizyjnych, będącej inwestorem na polskim rynku, MSZ zaprosiło ambasadora Stanów Zjednoczonych” – przekazało w komunikacie MSZ.

„MSZ uznaje, że potencjalne skutki tych działań są tożsame z celami wojny hybrydowej mającej na celu doprowadzenie do podziałów i napięć w polskim społeczeństwie. W związku z tym, MSZ zaprosiło Ambasadora Stanów Zjednoczonych, aby poinformować o zaistniałej sytuacji i jej konsekwencjach w postaci osłabienia zdolności Rzeczypospolitej Polskiej do odstraszania potencjalnego przeciwnika i odporności na zagrożenia” – podkreślono w komunikacie.

Oczywiście chodzi o stację TVN i materiał dotyczący św. Jana Pawła II wyemitowany przez tę stację kilka dni temu, w którzy oskarżono papieża o to, że wiedział o przypadkach pedofilii w polskim kościele zanim został wybrany na tron Piotrowy.

REKLAMA