Polska wejdzie do wojny? Ambasada tłumaczy słowa Rościszewskiego

Jan Emeryk Rościszewski.
Jan Emeryk Rościszewski. / Foto: Wikimedia, Gov.pl, CC BY 3.0 pl
REKLAMA

Wypowiedź ambasadora Jana Emeryka Rościszewskiego we francuskiej telewizji LCI z 18 marca jest interpretowana przez niektóre media w oderwaniu od kontekstu, w jakim została wygłoszona – czytamy w oświadczeniu polskiej ambasady we Francji.

W sobotę 18 marca Jan Emeryk Rościszewski, polski ambasador w Paryżu, udzielił wywiadu francuskiej telewizji LCI. Na Twitterze stacji zamieszczono cytat z wypowiedzi Rościszewskiego o następującej treści: „Jeśli Ukraina nie obroni swojej niepodległości, nie będziemy mieli innego wyjścia, jak wejść w konflikt (fr. Si l’Ukraine ne parvient pas a défendre son indépendance, nous n’aurons pas le choix, nous serons obligés de rentrer dans le conflit)”.

REKLAMA

W niedzielę ambasada RP we Francji zamieściła na swoim profilu na Twitterze oświadczenie „w związku z pojawiającymi się komentarzami na temat wywiadu udzielonego przez ambasadora Rościszewskiego”. „Zwracamy uwagę, że jest ona (wypowiedź) przez niektóre media interpretowana w oderwaniu od kontekstu, w jakim została wygłoszona” – czytamy.

Jak podkreślono, w wywiadzie Rościszewski „przekonywał o konieczności udzielenia Ukrainie wsparcia przez sojuszników”. „Mówił także o groźbie, jaką dla Europy i europejskich wartości stanowi Rosja. Dokładne wysłuchanie całości rozmowy pozwala zrozumieć, że nie było w niej zapowiedzi bezpośredniego zaangażowania się przez Polskę w konflikt, a jedynie przestrzeżenie przed konsekwencjami, jakie może mieć porażka Ukrainy – możliwość zaatakowania lub wciągnięcia do wojny przez Rosję kolejnych krajów Europy środkowej – krajów bałtyckich i Polski” – napisano.

„W innych fragmentach ambasador mówi jasno, że Polska nie jest w stanie wojny, ale robi wszystko, aby pomóc Ukrainie obronić się w tym konflikcie. Doszukiwanie się sensacyjnej wypowiedzi, nie wpisującej się w konsekwentnie podejmowane od roku działania Polski, mające właśnie pomóc Ukrainie wygrać ten konflikt, tak aby nie zbliżył się on bardziej do Europy i Polski, należy rozważać w kategoriach złej woli” – czytamy w oświadczeniu ambasady.

Ambasador RP we Francji mówi o… wejściu Polski do wojny

REKLAMA