Tusk i Kościelnik pozują na tle rozbitego seicento. Internet kpi [FOTO/VIDEO]

Donald Tusk i Sebastian Kościelnik, rozbite seicento.
Donald Tusk i Sebastian Kościelnik na tle rozbitego sześć lat temu seicento. / Fot. PAP
REKLAMA

Na wiecu politycznym Donald Tusk wystąpił razem z Sebastianem Kościelnikiem – kierowcą, który sześć lat temu zderzył się z kolumną wiozącą ówczesną premier Beatę Szydło. Wiele wskazuje na to, że wystartuje on w wyborach do Sejmu z list Platformy Obywatelskiej. Internet kpi z jego politycznych kompetencji.

Na wiecu w Żywcu zaprezentowano… rozbite sześć lat temu seicento. Na lawecie.

REKLAMA

To słynne seicento, a tak naprawdę pomnik arogancji władzy – powiedział Tusk. Dodał zarazem, że Kościelnika „służby i rządząca partia polityczna próbowały zaszczuć i niemal odniosły skutek”.

Ale nie został sam. Wiedział, że będzie miał wsparcie. (…) Bardzo szerokim echem społecznym odbiła się ta dramatyczna sytuacja: samotny, młody człowiek kontra aparat władzy – powiedział lider PO.

Kościelnik już kiedyś wystąpił na konwencji PO. Wiele wskazuje na to, że będzie mógł liczyć na miejsce na listach wyborczych PO. Wprost wprawdzie ta deklaracja nie padła, lecz czytając między wierszami można wysnuć właśnie taki wniosek.

Jest z nami i będzie chciał na pewno wspólnie z nami na pewno walczyć o to, żeby już nigdy w Polsce władza nie atakowała bezkarnie ludzi, wydawałoby się bezbronnych – kontynuował Tusk.

Mam nadzieję, że ta sprawa i ten jej symbol uzmysłowią ludziom, co tak naprawdę ta władza zrobiła przez te wszystkie lata z nami i z tym krajem. Mam nadzieję, że już nigdy taka sytuacja się nie powtórzy – powiedział Sebastian Kościelnik, który w lutym ubiegłego roku ogłosił, że wstąpił do PO.

Kolejne pojawienie się Kościelnika na wiecu wyborczym PO wywołało liczne komentarze. Internauci zwracają uwagę, że gdyby nie wypadek, to prawdopodobnie nigdy nie wszedłby do polityki. I stłuczka z byłą premier to właściwie jego jedyna karta przetargowa.

„Chłop który nie potrafi opanować Seicento i przez 6 lat zreperować fury wartej tysiąc czysta złotych Bohaterem Narodowym” – ironizuje Rafał Otoka-Frąckiewicz. Kilka innych komentarzy internautów poniżej.

 

REKLAMA