Zełenski dostał order i co? I nic. Konfederacja: Dużo pustosłowia, niewiele konkretów [VIDEO]

Prezydent Ukrainy Wołodymir Zełenski odbierający Order Orła Białego z rąk prezydenta Polski Andrzeja Dudy. Foto: PAP
Prezydent Ukrainy Wołodymir Zełenski odbierający Order Orła Białego z rąk prezydenta Polski Andrzeja Dudy. Foto: PAP
REKLAMA

Z punktu widzenia polskich interesów narodowych środowa wizyta prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie jest co najmniej rozczarowująca – ocenili Robert Winnicki oraz Wojciech Machulski z Konfederacji. Ich zdaniem, było wiele „pustosłowia” zamiast konkretów ws. m.in. ukraińskiego zboża, „dyskryminacji” polskich przewoźników, czy kosztów i zakresu dalszej współpracy zbrojeniowej.

Po pierwsze, nie usłyszeliśmy żadnych konkretów, jeśli o chodzi o zatrzymanie zalewu ukraińskiego zboża na polski rynek – ocenił Winnicki, odnosząc się do „fatalnej” jego zdaniem sytuacji polskich rolników.

REKLAMA

Podsumowując przekazane publicznie informacje o kwestiach zbrojeniowych, Winnicki stwierdził, że jedyne konkrety dotyczyły „dalszego rozbrajania Polski na rzecz Ukrainy, w tym ujawnione opinii publicznej informacje na temat przekazywania kolejnych partii polskich samolotów”.

Tym razem chodzi o MiGi-29, których floty Polska ma się wyzbyć całkowicie na rzecz Ukrainy – przypomniał.

Przypomnę, że jeśli chodzi o zbrojenia, umowy zbrojeniowe i kupno uzbrojenia, to najczęściej w przy takich transakcjach pojawiają się kwoty. Wczoraj o żadnych kwotach, za jakie Ukraina miałaby kupować polskie uzbrojenie, nie usłyszeliśmy. Sugeruje to, że nie będziemy mieli do czynienia z zakupem uzbrojenia w Polsce, tylko z dalszym transferem uzbrojenia ze strony polskiej na Ukrainę – powiedział.

Według polityka Konfederacji, jest więcej podobnych przykładów braku konkretów po tej wizycie. – I to, co widzimy po tej wczorajszej wizycie, to przede wszystkim absolutny przerost formy nad treścią, no i taką sytuację, w której Polska robi wszystko dla Ukrainy, a jeśli chodzi o polskie interesy, jeśli chodzi o żywotne polskie zagadnienia w zakresie gospodarki, rolnictwa, zbrojeń, w zakresie naszego bezpieczeństwa, to jest kompletna cisza – ocenił. Wobec tego oświadczył, że „Konfederacja nie zgadza się z taką polityką i uważa ją za fatalną”.

Machulski przypomniał, że Konfederacja była i jest „zwolennikiem odpowiedzialnego i mądrego pomagania Ukrainie właśnie dlatego, a może przede wszystkim dlatego, że zwycięstwo Ukrainy w toczącym się konflikcie leży w interesie Polski, w interesie Polaków”.

Zauważył przy tym, iż oponenci i przeciwnicy polityczni Konfederacji często zarzucają partii, że w obecnej sytuacji „zbyt głośno mówi o polskich interesach, o partycypacji Polski w odbudowie Ukrainy, o zalewie zboża technicznego z Ukrainy w Polsce, o polityce historycznej pomiędzy Polską a Ukrainą, która ciągnie się przez już całe dekady”.

Ale my, jako Konfederacja od zawsze myślimy, że to właśnie podkreślanie tych wszystkich interesów, które Polski rząd powinien reprezentować w negocjacjach z Ukrainą sprawi, że Polska będzie silna. A przecież podobno wszystkim nam na tym zależy – zauważył wicerzecznik Konfederacji.

Odnosząc się do środowej wizyty prezydenta Ukrainy w Warszawie, polityk dodał, iż „symbole to nie wszystko”. – Bo to wspaniale, że prezydent Zełenski został 'zbriefowany’ przez swoich PR-owców na temat św. Jana Pawła II, ale to nie załatwi sprawy. Na pewno pięknie wygląda, ale samym pięknym wyglądem, symboliką i słowami nie załatwimy tego, co jest dla Polski ważne – podsumował.

Winnicki ponownie wskazał na problemy, które zdaniem Konfederacji są najważniejsze i najpilniejsze do rozwiązania. – Zadbajmy w pierwszej kolejności o polskie rolnictwo, polskie przewozy, polskie zbrojenia, siłę polskiej armii. Najwyższy czas zaprzestać wyłącznie jednostronnej polityki w tym zakresie – podkreślił.

REKLAMA