Braun bez ogródek o postawie Niemiec. „Jeżeli zostaną wydane jasne instrukcje…”

Grzegorz Braun
Grzegorz Braun. / foto: screen YouTube
REKLAMA

Macie państwo okazję naprawić ten, chcemy wierzyć, tylko błąd, a nie systemowe rozwiązanie, jakim byłoby wymazywanie pamięci polskich ofiar niemieckiego narodowego socjalizmu – mówił poseł Konfederacji Grzegorz Braun, komentując zachowanie niemieckiej policji wobec Polaków.

Przypomnijmy, że na terenie KL Ravensbrück odbywały się uroczystości upamiętniające wyzwolenie przed 78 laty więźniarek tego obozu, jednak polska delegacja Związku Narodowych Sił Zbrojnych ze Szczecina nie została wpuszczona przez niemiecką policję.

REKLAMA

Przez obóz w Ravensbrück przeszło 40 tys. Polaków i była to największa grupa narodowościowa w tym obozie. Wśród osadzonych w KL Ravensbrück były takie postaci, jak Halina Sadkowska – jedna z założycielek Harcerstwa Polskiego i członek władz naczelnych tej organizacji, Aleksandra Stypułkowska – działaczka podziemia narodowego, która jednocześnie była żoną Zbigniewa Stypułkowskiego, jednego z głównych polityków Narodowej Demokracji i jednego z głównych inicjatorów powstania Narodowych Sił Zbrojnych, Helena Kurcyusz, która przez swoje małżeństwo stała się bratową Tadeusza Kurceusza, komendanta głównego NSZ.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej poseł Konfederacji Grzegorz Braun przypomniał o „nieludzkich eksperymentach”, których dokonywano głównie na osadzonych w KL Ravensbrück młodych dziewczynach. Zaznaczył, że niektóre z nich jeszcze żyją. W tym kontekście, przypomniał, że strona niemiecka ma jeszcze możliwość naprawienia błędów historycznych.

Macie państwo okazję naprawić ten, chcemy wierzyć, tylko błąd, a nie systemowe rozwiązanie, jakim byłoby wymazywanie pamięci polskich ofiar niemieckiego narodowego socjalizmu. Macie okazję naprawić ten błąd, składając chociażby wyrazy uszanowania tym, którzy są jeszcze na tym świecie, świadkom tej historii – powiedział poseł Braun zwracając się do ambasadora Niemiec w Polsce Thomasa Baggera.

Braun przekonywał, że jest „wiele okazji do tego, by zachować się po ludzku i politycznie”. – Bo w obu tych płaszczyznach, w obu tych wymiarach, to, co się stało jest wielką krzywdą narodu niemieckiego, skutecznie, może utrudnić postrzeganie narodu i państwa niemieckiego w jego współczesności, jako jednoznacznie odnoszącego się do totalitarnych, ciągle chcemy wierzyć li tylko epizodów w dziejach wielusetletnich tego państwa i narodu – powiedział.

Kontynuując poseł zaznaczył, że takie zachowanie strony niemieckiej mogłoby „w zarodku stłumić jakieś być może krzywdzące insynuacje” i mogłoby „przekreślić jakieś błędne mniemania”.

Proszę zachować się po ludzku i proszę zachować się politycznie i proszę poinformować swoje władze w Berlinie, by te poinstruował policję niemiecką. Chcemy wierzyć, że jest jeszcze jakiś porządek w architekturze państwa niemieckiego i wierzymy, że jeżeli zostaną wydane jasne instrukcje, to będą one realizowane. Najwyraźniej tych jasnych instrukcji nie było. A może były jakieś instrukcje szkodliwe, może były jakieś instrukcje wprowadzające w błąd funkcjonariuszy policji niemieckiej, którzy może mimo woli dopuścili się tego skandalu i podłości, jaką jest utrudnianie kultywowania pamięci ofiar totalitaryzmów, dwudziestowiecznych, a tu ze szczególnym uwzględnieniem niemieckiego narodowego socjalizmu – oświadczył.

Podsumowując poseł Braun przyznał, że często ma wrażenie, iż „współcześni Niemcy nie rozumieją, dlaczego ciągle jeszcze polscy patrioci śpiewają taką pieśń, w której brzmią słowa 'nie będzie Niemiec pluł nam w twarz’”.

Dla niektórych to brutalne, dla niektórych to tak niemiło brzmi, że tu już właśnie dialog i i Unia Europejska, eurokołchoz miałby przekreślać te dawne podziały. No więc dlaczego wracacie Polacy do tych nieprzyjemnych epizodów, co było, to było, współpracujmy, prowadźmy dialog owocny kochajmy się – mówił.

Poseł wyraził też przekonanie, że „tak długo, jak długo zdarzają się takie sytuacje, jak ta ostatnio w Ravensbrück, jest niemożliwe, żeby polski patriota zapomniał słów Roty Marii Konopnickiej, śpiewanej przez polskich patriotów przez kolejne pokolenia”.

I proszę rozumieć, że tylko po waszej stronie jest jest w tej sprawie coś do zrobienia – zaznaczył Braun przed przekazaniem ambasadorowi Niemiec noty protestacyjnej.

REKLAMA