Bosak OSTRO o polityce rządu warszawskiego: „Zabiegał o rozwiązania niekorzystne dla Polski” [VIDEO]

Krzysztof Bosak. / foto: screen Polsat News
Krzysztof Bosak. / foto: screen Polsat News
REKLAMA

W „Śniadaniu Rymanowskiego w Polsat News i Interii” Konfederację reprezentował Krzysztof Bosak. Poseł odnosił się m.in. do kwestii ukraińskiego zboża. Obnażył też skandaliczne mechanizmy działania w resorcie rolnictwa.

– Trzeba przede wszystkim powiedzieć, że wszystkie partie tu obecne w studiu, poza Konfederacją, domagały się, żeby Unia miała większe kompetencje i żebyśmy nie mieli prawa weta w sprawie, której robi Unia Europejska – wskazał Bosak, odnosząc się do kwestii ukraińskiego zboża.

REKLAMA

Jak dodał, „użalanie się w tej chwili, że to Unia decyduje za nas, jest hipokryzją, bo wszyscy tutaj to popieracie”. – Na różnych etapach popieraliście traktat lizboński, popieraliście przesuwanie nowych kompetencji, jak Fit for 55, Europejski Zielony Ład, te ekoschematy, z których rolnicy nie są zadowoleni i wiele, wiele innych, zdeklarowanych np. przez rząd w KPO i popieranych przez opozycję, poza Konfederacją – wyliczał.

– Druga sprawa, wszystkie partie tu obecne w studiu popierały otworzenie rynku unijnego na produkty ukraińskie i cały zeszły rok operowali retoryką, że wszystko dla Ukrainy, że w ogóle nie wolno mówić, że są jakieś rozbieżne interesy, w ogóle nie wolno było o tym mówić – przypomniał.

Bosak podkreślał też, że działania rządu warszawskiego w ostatnich miesiącach, to „sytuacja niebywała”.

– Rząd zabiegał o rozwiązania niekorzystne dla Polski, czyli o otworzenie zupełnie bezcłowego handlu, zniesienie wszystkich barier, bez wymagania tych samych schematów, tych samych standardów, które muszą spełniać polscy rolnicy, polscy producenci – wskazał poseł Konfederacji.

– To nie dotyczy tylko zboża. Zaraz będziemy mieli problem, już mamy, w sektorze drobiowym, w sektorze jajek, to dotyczy także sektora owoców i Unia Europejska w ogóle tych problemów nie wzięła na warsztat – zwrócił uwagę.

Prowadzący program Wojciech Dąbrowski zaznaczył, że premier Morawiecki zapowiadał wniosek do Komisji Europejskiej, żeby w tej sprawie również Unia interweniowała

– Wniosek sobie może być. Myśmy się o wniosek miesiącami domagali, żeby złożyli formalny wniosek, jako polski rząd o to, że nie chcą, żeby to obowiązywało. Oni go nie składali, uparcie, póki rolnicy nie zablokowali granic, nie narosła wrzawa medialna. W ogóle na ten temat nie mówili – odparł Bosak.

– Kłamali trzy kwartały, że problemu nie ma, nie składali formalnych wniosków, po to, żeby na koniec wprowadzić najkrótsze embargo na świecie, trzydniowe, po czym skapitulować po kilku dniach. I okazuje się, że z zablokowania zalewu rynku będą zaledwie wyłączone trzy czy cztery produkty – wskazał.

– Jeszcze jedną rzecz chcę dodać (…), byłem też na interwencji w Ministerstwie Rolnictwa, rozmawiałem z wiceministrem, usłyszałem, że oni prawie nic nie wiedzą, prawie za nic nie odpowiadają. Konsultacje z Unią Europejską – to nie oni, to minister Buda. Nadzorowanie transportów – to nie oni, to Ministerstwo Finansów. Negocjowanie zmiany rozporządzenia unijnego – to nie oni. Kontrola granic – to nie oni. Konwojowanie – to nie oni. To pytam się, za co właściwie odpowiadają? – powiedział.

– Handel zbożem i tranzyt – to Komisja Europejska. Budowa terminala zbożowego – to Ministerstwo Aktywów Państwowych – wyliczał dalej poseł.

– Tam jest takie zrzucanie odpowiedzialności w rządzie, jakby to już był tonący Titanic – skwitował Krzysztof Bosak.

Zełeński uderza w Polskę. „Nie jest to czas, aby ktokolwiek podążał za złym państwem i robił coś podobnego”

REKLAMA