„Die Welt” o reprezentantce Polski na Eurowizji: „Głupiutkie, prowincjonalne dziewczę”

Występ Blanki w półfinale Eurowizji.
Występ Blanki w półfinale Eurowizji. / Fot. YT/Eurovision Song Contest/screen
REKLAMA

Wciąż nie milkną echa sobotniego konkursu Eurowizji. Reprezentanci Niemiec, jak co roku, nie zdobyli uznania jurorów ani telewidzów. Tymczasem w niemieckich mediach pojawił się bardzo ostry komentarz na temat reprezentantki Polski.

Reprezentantka Szwecji Loreen wygrała tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji, którego finał odbył się w sobotę wieczorem w Liverpoolu.

REKLAMA

Na kolejnych miejscach – ale już z dużą stratą punktową – znaleźli się wykonawcy z Izraela, Włoch, Norwegii i Ukrainy.

Polska piosenkarka Blanka zajęła 19. miejsce. Polka z piosenką „Solo” zdobyła 93 punkty. Jej występ bardziej przypadł do gustu telewidzom niż jurorom, bo po głosowaniu jurorów zajmowała dopiero 24. miejsce z 12 punktami.

„Die Welt” o Blance: „Głupiutkie, prowincjonalne dziewczę”

Niemiecki krytyk muzyczny, Manuel Brug na łamach portalu „Die Welt” oceniał tegorocznych artystów, którzy wzięli udział w Eurowizji.

Występ Polki Brug skomentował w bardzo ostry i mało elegancki sposób.

„Cztery cukrowe lalki przypominające podstarzałą już nieco grupę aerobiku wykrzywiają się na scenie za plecami niejakiej Blanki w pomarańczowo-różowych strojach. Wdzięk tej Polki doprawdy nie ma sobie równych. Niestety, prastara seksistowska formuła operetki już za bardzo się dzisiaj nie sprawdza. Jak to głupiutkie prowincjonalne dziewczę się tutaj dostało? Tego byście się nie spodziewali nawet na wiejskiej dyskotece za Katowicami. Choć z pewnością spotyka się tam jeszcze równie tanie oprawy w stylu karaibskim, z marzeniami o riwierze bałtyckiej. I choć Blanka rozbiera się (do połowy) i zarzuca nogą, to ta jej monotonna letnia piosneczka wcale nie staje się przez to lepsza. Wypadałoby jeszcze trochę poćwiczyć do przedprogramu Opery Leśnej w Sopocie” – napisał Niemiec.

„Wniosek: To aspirujące do Bacardi-Feeling smakuje co najwyżej jak wódka Chopin” – dodał.

Eurowizja 2023

To siódme zwycięstwo Szwecji w historii startów tego kraju w konkursach Eurowizji, w efekcie czego zrównała się ona z prowadzącą do tej pory Irlandią. To oznacza, że będzie ona gospodarzem przyszłorocznej Eurowizji. Odbędzie się ona w 50. rocznicę pierwszej szwedzkiej wygranej, którą zapewnił temu krajowi najsłynniejszy ze wszystkich zwycięzców Eurowizji, zespół ABBA.

O rozczarowaniu mogą mówić też Brytyjczycy, którzy spodziewali się, że ich reprezentantka Mae Muller znajdzie się przynajmniej w pierwszej dziesiątce, tymczasem w finale zajęła przedostatnie miejsce, wyprzedzając jedynie niemiecki zespół Lord of the Lost.

W sobotnim finale wystąpili wykonawcy z 26 krajów – dwudziestu, które zakwalifikowały się z dwóch półfinałów oraz sześciu – Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Włoch, Hiszpanii i Ukrainy, które nie musiały w nich brać udziału. W półfinałach odpadli reprezentanci 11 państw.

Wielka Brytania była gospodarzem tegorocznej Eurowizji w zastępstwie Ukrainy, która nie mogła przeprowadzić konkursu z powodu rosyjskiej napaści.

REKLAMA