Andrzej Duda błyskawicznie zdecydował o podpisaniu ustawy, dzięki której warszawski rząd będzie mógł stworzyć zależną od polityków komisję weryfikacyjną do spraw badania rosyjskich wpływów. Polakom nie podoba się jednak, że władza PiS-u zyska tak niebezpieczne narzędzie.
Sejm powołał komisję, odrzucając weto Senatu, pod koniec ubiegłego tygodnia. Z obozu prezydenckiego, ustami Andrzeja Dery, płynęły wieści, że prezydent decyzję o podpisaniu bądź zawetowaniu ustawy podejmie w „mniej niż trzy tygodnie”.
Duda zrobił to już po kilku dniach. W poniedziałek 29 maja przed południem oświadczył, że zdecydował się „na podpisanie ustawy”. Jednocześnie Duda poinformował, że poza podpisaniem ustawy, skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. To raczej rzadki ruch – dotychczas, przy ewentualnych wątpliwościach, prezydent najpierw kierował ustawę do TK, a potem podpisywał.
Publicyści ostrzegają, że komisja może być niebezpiecznym narzędziem w rękach państwa. Warszawa będzie mogła jak nigdy wcześniej zastraszać dziennikarzy i osoby publiczne.
Niebezpieczna ustawa podpisana. Czytaj więcej:
- Ziemkiewicz: To nie „lex Tusk”, tylko „lex Sommer”, „lex Rola” i „lex Warzecha” [VIDEO]
- Bat na niezależnych dziennikarzy? Wiceminister: Wielu powinno stanąć przed TĄ komisją [VIDEO]
- Prezydent podpisał niebezpieczną ustawę. Warzecha: „Kpiny w żywe oczy”
Polacy przeciwni PiS-owskiej komisji
Instytut Badań Pollster, w sondażu dla „Super Expressu”, zapytał Polaków jak oceniają pomysł powołania komisji. Ankietowanym zadano pytanie: „Czy to dobrze, że powstaje komisja do zbadania wpływów rosyjskich, tzw. »lex Tusk«?”.
Przeciwnych powstaniu PiS-owskiej komisji jest aż 58 proc. polskich obywateli. 44 proc. ankietowanych wybrało odpowiedź „Zdecydowanie nie”, a 14 proc. „Raczej nie”.
„Za” daniem warszawskiemu rządowi tak niebezpiecznej broni opowiedziało się 42 proc. uczestników badania. 24 proc. z nich wybrało odpowiedź „Zdecydowanie tak”, a 18 proc. „Raczej tak”.
Badanie wykonano 30-31 maja na grupie 1006 dorosłych Polaków.