Współprzewodniczący Konfederacji Krzysztof Bosak był gościem poranka „Siódma – dziewiąta”. Polityk był pytany m.in. o wystąpienie Grzegorza Brauna podczas sobotniej Wielkiej Konwencji Programowej Konfederacji.
O rzekomym konflikcie na linii Bosak, Mentzen – Braun rozpisywała się po sobotniej Konwencji Konfederacji Interia.
Lider konserwatywnego skrzydła Konfederacji miał, według tego, co pisze Interia, mówić o ochronie gotówki. Według informacji podanych przez portal wyłamał się jednak ze scenariusza, przedłużył swoje wystąpienie i poruszył w nim różne ogólne tematy, wypowiadając się w sposób, który mainstreamowe media uznały za kontrowersyjny.
Zgromadzonym na sali widzom się jednak podobało. Braun dostał nawet owacje na stojąco.
– Mentzen z Bosakiem byli wściekli. Widać to zresztą po ich minach i na przebitkach z kamer – mówi w rozmowie z Interią źródło z Konfederacji.
Portal w dużej mierze wyciągał wnioski na podstawie jednego zdjęcia, na którym widać siedzącego Sławomira Mentzena, podczas gdy reszta sali na stojąco klaskała Braunowi. Fotografię wykonano jednak tuż po tym, jak schodzący ze sceny lider Konfederacji Korony Polskiej podał rękę prezesowi Nowej Nadziei.
– Nikt nie ma wątpliwości co do poglądów Grzegorza Brauna. Nie mam wrażenia, by to przykryło efekt całości – mówił szef sztabu Konfederacji Witold Tumanowicz.
Interia sztucznie kreuje konflikt Mentzena i Brauna? Rozpisują się o TYM zdjęciu [FOTO]
W poranku „Siódma – dziewiąta” Krzysztof Bosak usłyszał pytanie, czy „to prawda, że jesteście źli na Grzegorza Brauna za jego wystąpienie podczas konwencji?”
– Powiedzmy, że tam nie wszystko było uzgodnione – odparł szef Ruchu Narodowego.
– Czyli jest coś na rzeczy – wtrąciła prowadząca.
– Nie będę zaprzeczał, że umówieni byliśmy troszeczkę inaczej. Zawsze jest program konwencji, natomiast ja uważam, że konwencja wyszła bardzo dobrze – ocenił Bosak.
Jak mówił, „Grzegorz Braun jest silną osobowością, człowiekiem z charakterem, który wszyscy znamy”.
– Ja osobiście spodziewałem się, że Grzegorz Braun powie te rzeczy, które uważa za najważniejsze dla siebie – przyznał współprzewodniczący Konfederacji.
– I patrzył pan w telefon, Sławomir Mentzen nie wstał, pan jakoś tak słabo klaskał – mówiła prowadząca.
– Proszę obejrzeć transmisję i zdjęcia, naprawdę to jest takie przyczepianie się – skwitował Bosak.
– Uczciwie odpowiadając na pytanie słuchałem uważnie, jeżeli to komuś robi różnicę, to także biłem brawo, bo się zgadzam z bardzo wieloma rzeczami, które padły – wskazał.
W ocenie Bosaka, „konwencja wyszła świetnie”. Polityk podziękował kilku tysiącom osób, które wzięły w niej udział. – Zrobiliśmy największe, najprofesjonalniejsze wydarzenie tego dnia w Polsce – dodał.
– Uważam, że wyszło fajnie, a widać, że konkurencja się nas boi i bardzo dobrze, bo coraz więcej ludzi nas popiera – stwierdził Krzysztof Bosak.
