Anglikanie mają problem z „Ojcze Nasz”. Problematyczne zaimki i słowo „ojciec”

Arcybiskup Yorku Stephen Cottrell w towarzystwie króla Karola III i królowej-małżonki Kamili Źródło: PAP/PA
Arcybiskup Yorku Stephen Cottrell w towarzystwie króla Karola III i królowej-małżonki Kamili Źródło: PAP/PA
REKLAMA

W Kościele Anglikańskim rozgorzała dyskusja na temat tego, czy język w modlitwie Ojcze Nasz nie powinien zostać zmieniony na bardziej poprawny politycznie pod względem genderowym.

Arcybiskup Yorku Stephen Cottrell uważa, że nazywanie Boga „naszym Ojcem” to przykład krzywdzącego języka dla osób, które cierpiały z powodu „opresyjnego patriarchatu”. Kapłan chciałby zmienić język modlitwy tak, by był bardziej poprawny politycznie pod względem genderowym.

REKLAMA

Słowo „Ojciec” ma przypominać traumy tym, którzy cierpieli z powodu patologicznych, znęcających się nad nimi ojców. Problematyczne może być również dla tych, którzy byli wykorzystywani przez duchownych, którzy również nazywani są „ojcami”.

Popierający podejście biskupa postępowi wierzący przyznają, że „tylko dlatego, że Jezus nazwał Boga »tatą« , uważamy, że musimy nazywać Boga »tatą«”.

Problemem dla nowoczesnych anglikanów mają być także zaimki on / jemu, które występują w modlitwie i odnoszą się do Boga.

I znów postępowa część Kościoła Anglii przyklaskuje i twierdzi, że „teologiczne błędne odczytanie Boga jako wyłącznie mężczyzny jest siłą napędową wielu ciągłych dyskryminacji i seksizmu wobec kobiet” – cytuje „The Telegraph”.

W szoku natomiast są anglikańscy konserwatyści i zwykli wierni. Krytykują oni arcybiskupa za „czerpanie wzorców z kultury, a nie z Pisma Świętego”.

Kanonik dr Chris Sugden, przewodniczący Anglican Mainstream, wskazał, że w Biblii Jezus wprost mówi „kiedy się modlicie, mówcie Ojcze nasz”.

– Czy arcybiskup Yorku mówi, że Jezus się mylił lub że Jezus nie był duszpastersko świadomy? Nie wierzę, że robi to świadomie, ale takie jest wrażenie –
powiedział.

– Wydaje się, że jest to charakterystyczne dla podejścia niektórych hierarchów kościelnych do czerpania wskazówek z kultury, a nie z Pisma Świętego –
dodał.

– Jeśli ludzie mieli trudne relacje ze swoimi ziemskimi ojcami, to otwartą dla nich opcją jest powiedzenie, że można na nowo odkryć prawdziwą naturę ojcostwa przez Chrystusa –
stwierdził.

REKLAMA