Problemy Czechów z Romami są znane od lat. Ostatnio doszło w tym kraju niemal do bitwy Romów z przebywającymi w Czechach Ukraińcami. Wydaje się, że sympatie tubylców były raczej po stronie „braci Słowian”.
Według sondażu przeprowadzonego przez Centrum Badania Opinii Publicznej (CVVM), którego wyniki opublikowano w ostatni piątek 7 lipca, około 63 procent Czechów uważa „współżycie Romów z innymi mieszkańcami kraju za problematyczne lub złe”.
Tylko 33 proc. ankietowanych uważa, że stosunki z mniejszością romską są dobre. Jednak to i tak najbardziej pozytywna o współżyciu z mniejszością romską opinia od 1997 r., kiedy to CVVM zaczęło badać opinię publiczną na ten temat.
Dla porównania, w 2013 roku 87 proc. respondentów uznało relacje między większością nieromską a mniejszością romską po prostu za złe, a tylko 9 proc. jako dobre. Społeczność romska stanowi około 3 proc. populacji kraju.
Zdaniem czeskich analityków tegoroczny wynik potwierdził pozytywny trend z lat ubiegłych. Autorzy badania uważają, że „stereotypowy obraz ludności romskiej generalnie osłabł”. 40 proc. respondentów uważa, że Romowie mają jednak gorsze szanse np. na zatrudnienie i udział w życiu publicznym.
Wpływ na postrzeganie Romów ma jednak przede wszystkim narzucana społecznie „poprawność polityczna”. Po wizycie w Pradze, Komisarz Praw Człowieka Rady Europy Dunja Mijatović mówiła niedawno, że „społeczności romskie mieszkające w Czechach spotykają się z dyskryminacją w wielu dziedzinach”.
Otwarte pozostaje więc pytanie, czy zmieniły się realia, czy też po prostu „wytresowani” już respondenci udzielają ankieterom „poprawnych” odpowiedzi?