W Afryce Grupa Wagnera kooperuje z Chińczykami

Wagnerowcy osłaniający konwój prezydenta Republiki Środkowoafrykańskiej.
Wagnerowcy osłaniający konwój prezydenta Republiki Środkowoafrykańskiej. Zdjęcie ilustracyjne. / foto: domena publiczna
REKLAMA

Najemnicy Prigożyna uratowali dziewięciu obywateli Chin w Bambari w Republice Środkowoafrykańskiej. Byli to chińscy specjaliści górnictwa zatrudnieni w niebezpiecznym regionie kopalni złota.

W marcu 2023 roku niezidentyfikowani bandyci zabili już dziewięciu obywateli Chin w kopalni złota na północ od Bambari. Ambasada Chin wyrażała obawy o los pozostałych. 1 lipca rosyjska Grupa Wagnera dowiedziała się za pośrednictwem swojej sieci informatorów, że uzbrojeni bojownicy zaplanowali nowy atak na chińskich górników. Chińska ambasada poprosiła rosyjskich najemników o ochronę.

REKLAMA

2 lipca „wagnerowcy” odnaleźli ukrywających się w pobliskiej dżungli chińskich górników, zapewnili im ochronę i pomogli ich ewakuować do stolicy kraju Bangui.

Współpraca firmy Jewgienija Prigożyna z Pekinem nie jest w Afryce nowością. Mocno obecni w Afryce Chińczycy wynajmują prywatnych ochroniarzy do zabezpieczenia swoich interesów i działań.

Pozostaje pytanie, czy jest to współpraca „komercyjna”, w której chińskie przedsiębiorstwa są ważnymi partnerami, czy też jest to tworzenia się rodzaj nowej „koalicji” w krajach Afryki, gdzie krzyżują się interesy Chin, ale też państw Europy i USA?

Cytowany przez media chiński wojskowy twierdzi, że ujawnienie tej akcji przez Grupę Wagnera ma po prostu poprawić notowania najemników u Putina, ale i pokazać swoją pomoc w zacieśnieniu stosunków z Chinami.

Źródło: Capital

REKLAMA