Banda Czworga łączy siły i atakuje Konfederację

Sławomir Mentzen i pędzący za nim dziennikarze.
Sławomir Mentzen i pędzący za nim dziennikarze. / Fot. PAP
REKLAMA

Zarówno politycy PiS, jak i ugrupowań tzw. totalnej opozycji krytykują wspólne wystąpienie prezesa NIK Mariana Banasia i Sławomira Mentzena. Współprzewodniczący Konfederacji chce, by instytucja ta uzyskała jeszcze większą niezależność.

Prezes NIK Marian Banaś i lider Nowej Nadziei, współprzewodniczący Konfederacji Sławomir Mentzen w czwartek na wspólnej konferencji w Warszawie mówili o potrzebie zmiany ustawy o NIK, która ma wzmocnić niezależność tej instytucji.

REKLAMA

Nowelizacja ustawy da gwarancje, że wszystkie środki publiczne będą wydawane zgodnie z prawem, w sposób w pełni przejrzysty, transparentny i gospodarny. Wszystkie te postulaty zawarte w naszym projekcie, zmiany ustawy o NIK popiera Konfederacja i dlatego stoimy tu razem z jej prezesem Sławomirem Mentzenem. Liczę na to, że również pozostałe siły polityczne poprą tej projekt – mówił Banaś przed siedzibą NIK. Odnośnik do tekstu o konferencji na końcu artykułu.

Banda Czworga atakuje Konfederację

Politycy Prawa i Sprawiedliwości i partii opozycyjnych krytycznie odnieśli się do wspólnej konferencji Mariana Banasia i Sławomira Mentzena.

Wiceszef sejmowej Komisji ds. Kontroli Państwowej, poseł PiS Janusz Śniadek ocenił w rozmowie z PAP, że „prezes NIK robił rzecz niesłychaną i w zasadzie dyskwalifikującą go jako urzędnika państwowego, ale prawdopodobnie pozostanie w tym bezkarny”.

Zrobił rzecz niedopuszczalną, nie do pojęcia jako urzędnik państwowy, że w każdym innym miejscu, gdyby funkcjonował, to powinien stracić stanowisko, a tutaj on sobie bimba i gra wszystkim na nosie – twierdzi.

Poseł KO Marcin Kierwiński przyznał w rozmowie z PAP, że nie uważa, by organizowanie konferencji przez prezesa NIK z szefem jakiejkolwiek partii było dobrym pomysłem. – Nie podobają mi się tego typu występy prezesa NIK z politykami. Myślę, że pan prezes Banaś wybrał nie najlepszego partnera do ogłaszania tego typu informacji, bo Konfederacja nie będzie gwarancją bezstronności NIK. Poglądy pana Mentzena lokują go raczej bardzo blisko PiS-u, a nie demokratycznego państwa prawa – wycedził.

Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski wspólny występ prezesa NIK na konferencji z politykiem ocenia negatywnie. – Kiedy prezes Najwyższej Izby Kontroli włącza się w kampanię jednej z partii politycznych, to znaczy, że państwo nie działa, to znaczy, że państwo jest chore i to znaczy, że takiego prezesa trzeba będzie wcześniej czy później wymienić – stwierdził Gawkowski.

Poseł Krzysztof Paszyk (PSL) podkreślił w rozmowie z PAP, że „fatalnie” ocenia konferencję Banasia i Mentzena. Przyznał, że dziwi się prezesowi Banasiowi, ponieważ w ostatnich latach działania NIK można było dobrze oceniać. Natomiast – jak dodał – wspólna konferencja jest „zupełnie niezrozumiała”. – Jest to wydarzenie, które nie miało dotychczas w żaden sposób miejsca, by urzędujący prezes NIK jakieś rekomendacje, czy wsparcie udzielał jednemu ze środowisk politycznych, parlamentarnych – podkreślił Paszyk. Według niego „godzi to w wizerunek i charakter prawny NIK-u jako instytucji niezależnej”.

Wspólne wystąpienie lidera Konfederacji i prezesa NIK negatywnie ocenił również wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko. – To jest niewybaczalne złamanie nie tylko ustawy o NIK, ale i obyczaju, zgodnie z którym szef Izby nie występuje razem i nie podejmuje współpracy z poszczególnymi partiami. Po takim występie szef NIK powinien się honorowo podać do dymisji – powiedział PAP Kobosko.

Wspólna konferencja Mariana Banasia i Sławomira Mentzena. Padły mocne deklaracje [VIDEO]

REKLAMA