Portugalia ograniczyła ilość wiz na ŚDM w Lizbonie dla delegacji z Afryki

SDM
REKLAMA

Kardynał Manuel Clemente, ordynariusz archidiecezji Lizbony, powitał we wtorek po południu przybyłą z ponad 120 państw młodzież na organizowane w portugalskiej stolicy Światowe Dni Młodzieży. Bierze w nich udział zgodnie z deklaracjami organizatorów 354 tys. osób.

W środę do Lizbony przyleci papież Franciszek. Portugalskie media odnotowują duże rozbieżności pomiędzy informacjami od organizatorów wydarzenia, kierowanego przez biskupa pomocniczego Lizbony Americo Aguiara, a deklaracjami służb policyjnych. Liczba zarejestrowanych osób drastycznie bowiem różni się od liczby oczekiwanej przez stołeczny Kościół.

REKLAMA

Organizatorzy ŚDM utrzymują, że w tym trwającym do niedzieli wydarzeniu weźmie udział nawet 1,2 mln osób, ale w podanym we wtorek po południu komunikacie sprecyzowano, że do udziału w imprezie zapisało się tylko 354 tys. osób, a do Lizbony dotarło ponad 200 tys. pielgrzymów.

Wyjątkowo słabo reprezentowany jest w Portugalii kontynent afrykański, chociaż tam akurat katolicyzm rozwija się w wielu krajach bardzo prężnie i to od lat. Młodzi katolicy z Afryki stanowią jednak tylko drobny ułamek tłumów, które biorą udział w Światowych Dniach Młodzieży (ŚDM).

W sumie do Lizbony dotarło tylko 3000 młodych Afrykańczyków. Powodów jest kilka. Pierwszy to pieniądze potrzebne na podróż, drugi – obawa przed migracją, która spowodowała, że Portugalia postanowiła w tym roku „dokręcić śrubę” i ograniczyła liczbę wydawanych wiz dla krajów Afryki. Dotyczy to nie tylko młodych wiernych, ale nawet księży i ​​zakonnic.

To dość skandaliczne, bo jednocześnie do Europy docierają nielegalnie tysiące ludzi z Afryki, tyle, że są to na ogół młodzi… muzułmanie. To nie jest nowy problem. Zaczęło się w 2005 roku na ŚDM w Kolonii w Niemczech. Tam sporo uczetników w Afryce postanowiło zostać w Europie. Jednak w porównaniu z tymi, którzy skorzystali z późniejszego „zaproszenia” kanclerz Merkel, była to niewielka ilość przybyszy.

Podobnie było podczas ŚDM w Madrycie w Hiszpanii w 2011 roku. Później zaczęto ograniczać ilości wydawanych wiz dla różnych delegacji afrykańskich.

Osobny problem to finanse. Jak podaje Vatican News, udział w ŚDM dla młodego człowieka z czarnego kontynentu to wydatek, co najmniej 1500 euro. Dla wielu suma zbyt wygórowana. Organizatorzy oferowali pomoc, ale mieli ograniczone środki.

Pojawiły się bowiem problemy związane z budżetem przeznaczonym na Światowe Dni Młodzieży. Wydatki mogą sięgnąć 160 milionów euro. W połowie finansowane są przez Kościół katolicki, a w drugiej części z publicznych pieniędzy rządu portugalskiego i trzech urzędów miast: Lizbony, Loures i Oeiras. Trzeba było oszczędzać i nawet obniżyć koszt ołtarza z 4,2 mln do 3 mln euro.

Źródło: Valeurs/ PAP/

REKLAMA