Władze Pragi nie zgodziły się na postawienie w mieście pomnika pierwszego prezydenta Turcji

Turcja
Kemal Ataturk Fot. Wikipedia domena publiczna
REKLAMA

Ratusz VI dzielnicy stolicy Czech wydał komunikat, że „po przeanalizowaniu sprawy przez departament rozwoju terytorialnego i konsultacjach z MSZ”, podjął decyzję o rezygnacji ze stawiania pomnika Ataturka. Burmistrz 6. dzielnicy Pragi Jakub Stárek (ODS) poinformowal o tym ambasadora Turcji.

Ambasador Turcji Egemen Bağış to były doradca ds. polityki zagranicznej partii AKP, obecnego prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana. To on zwrócił się do ratusza na początku tego roku z prośbą o wzniesienie pomnika Ataturka z okazji stulecia Republiki Tureckiej.

REKLAMA

Ambasada turecka planowała wznieść trzymetrowy pomnik na półtorametrowym cokole w parku w pobliżu ulic Na Větrníku i Ankarská (ulica Ankary) w dzielnicy Brevnov. Ambasada Turcji znajduje się kilka kilometrów dalej, na Sibiřské náměstí w Bubeneču, w pobliżu parku Stromovka.

Szósta dzielnica Pragi to kwartał ambasad i przedstawicielstw dyplomatycznych. Władze samorządowe mają tu kolejny kłopot, bo kilka miesięcy temu wydały zgodę na wyburzenia stojącego tam od lat pomnika sowieckiego marszałka Iwana Koniewa. Ulice i zaułek w pobliżu ambasady rosyjskiej przemianowano wówczas na imiona Borysa Niemcowa, Anny Politkowskiej i Bohaterów Ukrainy.

W 2015 r. pojawiły się doniesienia o możliwości ustawienia pomnika Atatürka w uzdrowisku Karlowe Wary, gdzie leczył się w 1918 r. Sprzeciwiła się jednak temu czeska społeczność Ormian. Turcja buduje swoją regionalną pozycję mocarstwa, ale w Europie idzie to trudno. Ciekawe, czy taka inicjatywa mogłaby liczyć na sympatię Polaków?

REKLAMA