Donald Trump w więzieniu! Jest potwierdzenie

Donald Trump. Foto: PAP/AdMedia
Donald Trump. Foto: PAP/AdMedia
REKLAMA

Były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump przynajmniej na kilka godzin trafi do więzienia. Po przeprowadzeniu niezbędnych procedur zostanie zwolniony za kaucją.

Aby uniknąć aresztu, Trump będzie musiał zapłacić 200 tys. dolarów kaucji i zobowiązać się do niezastraszania potencjalnych świadków – zdecydował sąd stanowy hrabstwa Fulton w Georgii.

REKLAMA

Jest to pierwsza sprawa, w której Trump będzie musiał wpłacić kaucję. Bardziej szczegółowe są też warunki dotyczące niezastraszania świadków. Tuż przed postawieniem zarzutów Trump w mediach społecznościowych krytykował zeznających przeciw niemu świadków, w tym byłego zastępcę gubernatora stanu, Geoffa Duncana. Innym razem, niedługo po usłyszeniu zarzutów w Waszyngtonie, groził na swoim portalu, że „weźmie się” za tych, którzy wystąpili przeciwko niemu.

Obok Trumpa kaucję w wysokości 100 tys. dol. wyznaczono także prawnikowi Johnowi Eastmanowi, autorowi strategii mającej doprowadzić do unieważnienia wyników wyborów w 2020 r. i ogłoszenia zwycięstwa Trumpa, innemu zaangażowanemu prawnikowi Kenowi Cheesbro oraz działaczowi Scottowi Hallowi, który dokonał włamania do systemów wyborczych w jednym z hrabstw.

Trump, wraz z 18 współoskarżonymi, ma stawić się w sądzie w Atlancie, by zostać formalnie zatrzymanym i usłyszeć zarzuty. Po pobraniu odcisków palców, zrobieniu zdjęć i wpłaceniu kaucji były prezydent zostanie zwolniony. W areszcie spędzi więc maksymalnie kilka godzin.

Śledczy w Georgii postawili Trumpowi 13 zarzutów, z czego główny to uczestnictwo w grupie przestępczej, której celem było nielegalne obalenie wyników wyborów 2020 r. w tym stanie. Wcześniej Trump został postawiony w stan oskarżenia w sądach w Waszyngtonie, gdzie oskarżony został o nielegalne próby utrzymania się u władzy, na Florydzie – w sprawie dotyczącej przetrzymywania tajnych dokumentów, oraz w Nowym Jorku, gdzie władze stanowe oskarżyły go o ukrywanie zapłaty za milczenie aktorce porno Stormy Daniels podczas kampanii wyborczej w 2016 r.

Trump potwierdza i atakuje

Trump potwierdził, że odda się w ręce władz stanu Georgia i zostanie zatrzymany w związku z postawionymi mu zarzutami w sprawie jego prób odwrócenia wyniku przegranych przez niego wyborów. Ma to nastąpić w najbliższy czwartek (w Polsce będzie już piątek).

Jak stwierdził, zarzuty przeciwko niemu są ingerencją w przyszłoroczne wybory i „polowaniem na czarownice”.

„Możecie w to uwierzyć? Pojadę w czwartek do Atlanty w Georgii, by zostać aresztowanym przez radykalnie lewicową prokurator okręgową Fani Willis” – napisał Trump na swoim portalu społecznościowym TRUTH Social.

Jak dodał, zostanie oskarżony za „idealną rozmowę telefoniczną”, odnosząc się do rozmowy, w której nakłaniał sekretarza stanu Georgii do uznania wyborów za sfałszowane i „znalezienia 11 780 głosów”, które brakowały mu do wygranej. Były prezydent stwierdził, że zarzuty wobec niego są „polowaniem na czarownice”, a Willis – Demokratka przewodząca prokuraturze stanowej w Atlancie – działa w koordynacji z prokuraturą federalną, by ingerować w przyszłoroczne wybory prezydenckie.

REKLAMA