Artur Dziambor zapowiedział start w wyborach. „Czasu jest malutko”

Artur Dziambor Źródło: YouTube/Konfederacja
Artur Dziambor Źródło: YouTube/Konfederacja
REKLAMA

Poseł Artur Dziambor zapowiedział start w jesiennych wyborach parlamentarnych. Będzie ubiegał się o mandat senatora.

Prezes partii Wolnościowcy, który na początku br. roku został usunięty z Konfederacji, już kilka tygodni temu zapowiedział, że jego ugrupowanie nie wystartuje samodzielnie w wyborach do Sejmu. Trwały luźne rozmowy, czy ewentualnie wystartować do Sejmu z list którejś z większej partii, ale ostatecznie nic takiego nie będzie miało miejsca.

REKLAMA

Dziambor zapewniał, że projekt pt. Wolnościowcy będzie nadal kontynuowany, a celem są wybory do Parlamentu Europejskiego i samorządowe – odbędą się one w 2024 roku.

Jednocześnie wolnościowy poseł nie wykluczał samodzielnego startu w wyborach do Senatu. W takiej sytuacji naturalnym okręgiem wydawał się nr 64, czyli Gdynia, skąd polityk pochodzi.

Ostatecznie Dziambor zapowiedział start do Senatu z okręgu nr 63, czyli powiatów nieopodal Gdyni: bytowskiego, chojnickiego, człuchowskiego, kartuskiego i kościerskiego.

Z kim przyjdzie rywalizować Dziamborowi? Tzw. totalna opozycja zgłosiła w tym okręgu Annę Górską, przedstawicielkę Lewicy. PiS na razie nie przedstawił kandydata. W 2019 roku mandat z tego okręgu wywalczył Stanisław Lamczyk z KO.

„Od jutra zbieram tam podpisy z zamiarem startu w wyborach na Senatora RP. Jeżeli mieszkasz na tym terenie, jeżeli masz kogoś kto tam mieszka i mógłby się podpisać albo pomóc w zbiórce podpisów – bardzo proszę o kontakt na priv. Czasu jest malutko, a zebrać trzeba ponad dwa tysiące podpisów. Misja jest trudna, ale nie jest niewykonalna. Liczę na Waszą pomoc!” – napisał na Facebooku Dziambor.

Termin na zgłaszanie list kandydatów na posłów oraz kandydatów na senatorów mija 6 września. Zgłoszenie kandydata na senatora powinno być poparte podpisami co najmniej 2 tys. wyborców z danego okręgu wyborczego.

Jakub Kulesza podjął decyzję, ujawnia propozycję Mentzena. „W najbliższych wyborach…”

 

REKLAMA