Kim Dzong-un „wzmocni” marynarkę wojenną kraju

Kim Dzong Un.
Kim Dzong Un. / foto: domena publiczna
REKLAMA

Przywódca Korei Północnej Kim Dzong-un odwiedził 29 sierpnia dowództwo Marynarki Wojennej Koreańskiej Armii Ludowej. Oskarżył Waszyngton o zaognienie sytuacji w regionie i wezwał do „wzmocnienia marynarki wojennej” w związku z „ryzykiem wojny nuklearnej” na jej wodach terytorialnych.

Wizyta i wezwania Kima mają miejsce w czasie, kiedy Seul, Waszyngton i Tokio prowadzą wspólne ćwiczenia morskie, co trochę u „ukochanego przywódcy” wyjaśnia jego „wzmożenie” działań.

REKLAMA

Przywódca Korei Północnej krytykował współpracę trójstronną między… „przywódcami gangów” Stanów Zjednoczonych, Korei Południowej i Japonii, którzy „zebrali się razem”, odnosząc się do niedawnego szczytu w Camp David. Prezydent USA Joe Biden przyjmował tam południowokoreańskiego prezydenta Yoon Suk Yeola i premiera Japonii Kishidę.

Według agencji informacyjnej KRL-D, Kim Dzong-un oskarżył Waszyngton o wywołanie „bardziej niepokojącej sytuacji, niż kiedykolwiek”. Powodem tej histerycznej reakcji są nie tylko ćwiczenia morskie, ale i decyzja o stałym rozmieszczeniem strategicznych zasobów nuklearnych na wodach w pobliżu Półwyspu Koreańskiego. Kim Dzong-un mówił o ryzyku wojny nuklearnej i „próbach agresji wroga”. Podczas inspekcji dowództwa marynarki wojennej Kimowi towarzyszyła jego córka. .

Manewry USA i regionalnych sojuszników potrwają do 31 sierpnia. Tego typu ćwiczenia prowadzone są co roku i zawsze wywołują „gniew Pjongjangu”. W tym roku jednak sama Korea Północna przeprowadziła roku rekordową liczbę testów broni rakietowej. Ostatnio podjęła też drugą próbę umieszczenia satelity szpiegowskiego na orbicie, która jednak zakończyła się niepowodzeniem.

REKLAMA