Sommer idzie do sądu. „Wezwę rabina Schudricha na świadka” [VIDEO]

Tomasz Sommer i Rafał Pankowski / Foto: screen YouTube/Sommer 14
Tomasz Sommer i Rafał Pankowski / Foto: screen YouTube/Sommer 14
REKLAMA

Na kanale Sommer 14 ukazał się film, w którym redaktor naczelny „Najwyższego CZAS!”-u i nczas.com Tomasz Sommer wyjaśnia, z jakiego powodu spotka się w sądzie z Rafałem Pankowskim. To pokłosie afery wokół filmu „Jedwabne. Historia prawdziwa”.

– Generalnie nie lubię się z nikim spotykać w sądzie, mimo że czynię to dosyć regularnie, ponieważ w związku z pełnieniem przeze mnie funkcji redaktora naczelnego różnych mediów i tym, że w polskim prawie de facto redaktor naczelny jest czymś w rodzaju redaktora odpowiedzialnego, więc jak ktoś coś tam napisze, to ja jestem pozywany za to i chodzę do tego sądu – mówił Sommer.

REKLAMA

– Za co pozwę pana Pankowskiego? Otóż pan Pankowski jest szefem stowarzyszenia Nigdy Więcej (…), jego główną pasją życiową jest donoszenie, informowanie o rzekomo istniejącym w Polsce radykalnym nacjonalizmie, faszyzmie, nazizmie, oczywiście antysemityzmie do różnych mediów zagranicznych i tak się złożyło, że pan Pankowski wziął mnie sobie na warsztat – dodał.

Donos na film o Jedwabnem

Przypomnijmy, że w połowie sierpnia Rafał Pankowski ze stowarzyszenia „Nigdy Więcej” złożył na łamach izraelskiego dziennika Haaretz donos na temat „nieprawomyślności” filmu dokumentalnego „Jedwabne. Historia prawdziwa”. Jest to produkcja Tomasza Sommera, Macieja Dębały, Marka Jana Chodakiewicza powstała w oparciu o pierwszą, kompletną, dwutomową monografię dotyczącą zbrodni, którą od dwudziestu lat obciążani są Polacy.

Już w sierpniu Tomasz Sommer zapowiedział, że skieruje sprawę do sądu, jeśli Pankowski nie przeprosi go na łamach haaretz.com. Przeprosiny miały brzmieć następująco: „Ja, Rafał Pankowski, przepraszam Pana Tomasza Sommera, autora filmu «Jedwabne. Historia prawdziwa», za kłamliwe stwierdzenia naruszające jego dobre osobiste, które wypowiedziałem dla gazety «Haaretz» jakoby autor filmu Tomasz Sommer próbował «wypaczyć pogrom w Jedwabnem», («distort a pogrom in the town of Jedwabne») oraz «sugeruje, że oskarżenia przeciwko Polakom zostały stworzone przez kierowaną przez Żydów konspirację» («alleges that the accusations against Poles for the pogrom have been invented by a Jewish-led conspiracy»)”.

Te jednak się nie ukazały, więc sprawa będzie miała swój finał w sądzie.

Donos na film Sommera o Jedwabnem w izraelskiej prasie. Jest odpowiedź. „Wzywam Pana do…”

Film „Jedwabne. Historia prawdziwa” unaocznia absurdalne tezy Jana Tomasza Grossa, który walnie przyczynił się do obarczenia winą naszego narodu. To jednak jedyny „komediowy” element produkcji. Przede wszystkim jest ona rzetelną próbą pokazania, kto i jak naprawdę zamordował Żydów 10 lipca 1941 r.

– Bardzo się to nie spodobało pan Pankowskiemu i natychmiast zaczęły powstawać artykuły w izraelskiej prasie, dzienniku Haaretz i tam były m.in. wypowiedzi pana Pankowskiego – wyjaśnił Sommer.

– W tych wypowiedziach pan Pankowski w nieprzyjemny sposób naruszył moje dobra osobiste, poprzez stwierdzenie, że ja tam promuję teorię o żydowskim spisku w tym filmie – nic takiego nie ma miejsca (…) – że oprócz tego wypaczam pogrom. Tam w ogóle nie było pogromu w Jedwabnem, więc się nie da go wypaczyć – dodał.

Schudrich na świadka

– Zaczynam oczywiście od procesu cywilnego (…), będę się domagał naprawienia naruszenia dóbr osobistych poprzez publikację sprostowania w piśmie Haaretz, a oprócz tego jakiegoś tam odszkodowania na fundację Najwyższy Czas – zaznaczył Sommer.

– Proces będzie dotyczył naruszenia dóbr osobistych i mam nadzieję, że stanie się początkiem lawiny, ponieważ takie środowiska, które reprezentuje pan Pankowski, zajmują się naruszaniem dóbr osobistych, ale dotąd ta prawa strona, poniżana, wyszydzana, pomawiana nie miała ani środków, ani metody, jak tych wszystkich oszczerców powstrzymać. Mam nadzieję, że to się teraz powoli zmieni i wszystkich tych ludzi, którzy robią takie rzeczy jak pan Pankowski właściwe sądy doprowadzą do jakiejś równowagi – wskazał.

Sommer zapowiedział, że wezwie dwóch świadków. Pierwszym z nich będzie Michael Schudrich. – Rabin Schudrich zablokował ekshumację, co jest opisane w dokumentach śledztwa jedwabińskiego (…). Wynika z tego, że rola rabina Schudricha była tutaj decydująca – ocenił.

Odniósł się też do zarzutów, jakoby propagował tezę o „żydowskim spisku”. – Ja nie używam sformułowania „żydowski spisek”, natomiast w 2018 roku rabin Schudrich opublikował w Berlinie, w takim materiale pokonferencyjnym, w języku angielskim zupełnie szokujący dokument, będący opisem jego wystąpienia na konferencji w Berlinie, gdzie chełpi się, jak zdołał wszystkich zmanipulować. Śmieje się wręcz, mówi, że nie ma czegoś takiego, jak połowiczna ekshumacja. Pisze wprost, że ekshumacja albo jest albo jej nie ma, ale on tak potrafił zmanipulować prezydenta Kaczyńskiego i władze w Polsce, że uzyskał swój założony cel i doradza, jak takie rzeczy robić – wskazał Sommer.

– W związku z tym jak wezwę rabina Schudricha na świadka, żeby go zapytać (…), co ma oznaczać właściwie ta jego wypowiedź z 2018 roku i czy to przypadkiem, co robi, to nie jest „spisek”? Ja nie używam ani w filmie, ani w książce sformułowania „żydowski spisek” (…), natomiast niech rabin Schudrich się wypowie, jak opisać jego działanie. Troska o krajobraz, działania budowlane w trudnym terenie, żydowski spisek, silny opad deszczu? Niech wybierze którąś z możliwości na opis tej sytuacji, która doszła do skutku na terenie miejsca zbrodni w Jedwabnem – skwitował.

Drugim świadkiem ma być prof. Marek Jan Chodakiewicz. – Prof. Chodakiewicz jest jedynym Polakiem, który był członkiem rady Holocaust Memorial (…), więc ja myślę, że jestem autorytetem w sprawie stosunków polsko-żydowskich największym w Polsce – podkreślił Sommer.

REKLAMA