Były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz wystartuje z listy PiS z ostatniego miejsca w Radomiu. Co na ten temat sądzą Polacy?
O starcie Bąkiewicza z listu PiS-u poinformował Marek Suski w Polsat News. Polityk PiS potwierdził, że były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości wystartuje z ostatniego miejsca w Radomiu. Suski jako szef okręgu i osoba otwierająca tę listę w czwartek przyjął od Bąkiewicza komplet dokumentów potrzebnych do kandydowania.
– My jako szefowie okręgów przedstawiamy propozycje listy, później jest ona omawiana i są dokonywane pewne zmiany. Tutaj rzeczywiście Solidarna Polska jako koalicjant zgłosiła pana Bąkiewicza na ostatnie miejsce – poinformował poseł.
Pytany, czy nie przeszkadza mu, że były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości w marcu br. został skazany za użycie siły i naruszenie nietykalności cielesnej odpowiedział, że z opisów tego wydarzenia wynika, że „naruszenie nie było jakieś bardzo wielkie”. – Nie ma zakazu kandydowania osób, które miały w życiu jakieś problemy – dodał Suski.
Suski powiedział, że znał Bąkiewicza jedynie z doniesień prasowych. Zaznaczył, że podczas spotkania okazał się on być „kulturalnym, sympatycznym człowiekiem”.
Co o tym sądzą Polacy?
W najnowszym sondażu Kantar zrealizowanym na zlecenie „Faktów” TVN i TVN24 zapytano respondentów, co sądzą o tej kandydaturze.
„Na listach wyborczych PiS do Sejmu znalazł się związany ze środowiskiem narodowców Robert Bąkiewicz. Jak ocenia Pan(i) tę kandydaturę?” – pytali respondentów ankieterzy.
46 proc. badanych start Bąkiewicza z listy PiS oceniło „źle”. Przeciwnego zdania jest 13 proc. respondentów. Z kolei 41 proc. badanych wskazało na odpowiedź „trudno powiedzieć”.