Polacy ufają bankom i chętnie powierzają swoje dane technologii

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Aż 93 proc. Polaków uważa, że technologie ułatwiają im życie, oszczędzając czas i umożliwiając wykonywanie różnych czynności. Ponad połowa jest zainteresowana tzw. superaplikacjami, które pozwoliłyby im załatwiać naraz wiele spraw. Podobny odsetek badanych jest też skłonny zapłacić więcej za usługi, które w czymś ich wyręczają. Za tym oczywiście idą pewne obawy.

Z badania przeprowadzonego na zlecenie ING Banku Śląskiego wynika, że najpowszechniejsze dotyczą obszaru danych osobowych i transparentności. Dlatego, pomimo pozytywnego stosunku do technologii i docenienia jej zalet, jednocześnie chcą zachować nad nią kontrolę i nie chcą rezygnować z podejmowania decyzji.

REKLAMA

Polacy wierzą w technologię

Polacy są co do zasady otwarci na automatyzację i nowe technologie, dostrzegając wiele korzyści z nimi związanych, ale pod warunkiem że mają nad nimi poczucie kontroli – pokazało sierpniowe badanie agencji Minds & Roses na zlecenie ING Banku Śląskiego, przeprowadzone na grupie tysiąca internautów korzystających z usług banków. Sondaż miał na celu sprawdzenie ich ogólnego nastawienia do technologii – skojarzeń i obaw, jakie ona wywołuje – oraz tzw. technologii asystenckich, czyli rozwiązań, które sugerują działania bądź wyręczają użytkowników w pewnych czynnościach.

– Korzyści, jakie dostrzegamy w korzystaniu z nowych technologii, to przede wszystkim ułatwienie życia i wyręczanie nas, użytkowników, w pewnych czynnościach. Z przeprowadzonych przez nas badań wynika też, że zdaniem 71 proc. Polaków wprowadzanie nowych rozwiązań technologicznych daje im większe poczucie kontroli, a ponad 60 proc. zgodziło się z tym, że technologia daje im większą wiedzę i poszerza ich możliwości działania – mówi agencji Newseria Biznes Stanisław Kijowski, strategy director w ING Banku Śląskim.

Polacy wskazywali, że technologia oferuje im oszczędność czasu (64 proc.), ułatwia wykonywanie różnych czynności (44 proc.) i upraszcza skomplikowane procedury (34 proc.), a z rozwiązań technologicznych można na dodatek korzystać o każdej porze (53 proc.). Tylko 6 proc. badanych nie dostrzegło w nich żadnych korzyści.

Z badań przeprowadzonych na zlecenie ING Banku Śląskiego wynika też, że – choć Polacy mają pozytywny stosunek do technologii i doceniają jej zalety – to jednocześnie chcą zachować nad nią kontrolę i nie chcą rezygnować z podejmowania decyzji. Aż 72 proc. badanych zadeklarowało, że lubi, kiedy technologia daje im wybór. Popularnością nie cieszy się też idea pełnej automatyzacji – aż 68 proc. badanych uważa, że wykorzystywanie sztucznej inteligencji w sprawach finansowych powinien nadzorować człowiek, a tylko 32 proc., że sztuczna inteligencja powinna być wykorzystywana przez banki

– Konsumenci oczekują przede wszystkim kontroli nad technologią – mówi strategy director w ING Banku Śląskim. – Ta kontrola powinna dotyczyć transparentności działania technologii, z których korzystamy, ale również takiego przekonania, że technologia powinna nam oferować pewnego rodzaju ułatwienia, podpowiadać nam rozwiązania, oferować możliwości. Natomiast konsumenci są bardzo silnie przekonani, że wciąż to oni powinni podejmować tę ostateczną decyzję, czyli zwyczajnie chcą trzymać kierownicę.

Ponad połowa Polaków jest zainteresowana tzw. superaplikacjami, które pozwoliłyby im załatwiać naraz wiele spraw – 52 proc. badanych zgodziło się ze stwierdzeniem „chciał(a)bym, żeby jedna aplikacja mogła odpowiadać za jak najwięcej rzeczy, ponieważ męczy mnie korzystanie z wielu aplikacji”. Co ciekawe 55 proc. badanych jest też skłonnych zapłacić więcej za usługi, które w czymś ich wyręczają.

– Technologie asystenckie to próba znalezienia nazwy dla całego obszaru technologii, która ma w naszym życiu pełnić rolę asystenta, opiekuna, pomocnika, kogoś, kto – w dobie przeładowania informacjami i obowiązkami – pomoże opanować chaos codziennego życia. To są często technologie, które wychodzą do nas z propozycjami i pomocą w załatwianiu nawet najdrobniejszych spraw, takich jak na przykład przypomnienie o zrobieniu przelewu – tłumaczy Monika Borycka, analityk trendów i założycielka TrendRadaru.

Z przeprowadzonego badania wynika, że Polacy odczuwają przede wszystkim pozytywne emocje związane z nowymi technologiami, takie jak zainteresowanie (85 proc.), ciekawość (84 proc.), pozytywne zaskoczenie (70 proc.) i entuzjazm (59 proc.). Stosunkowo rzadziej wskazują na emocje negatywne, z czego najczęstszymi z nich są: podejrzliwość (37 proc.), niepokój (28 proc.), zaś obojętność deklaruje 23 proc. badanych.

– Za tym wszystkim oczywiście idą też pewne obawy, które dotyczą przede wszystkim kontroli człowieka nad technologią, transparentności, przejrzystości rozwiązań technologicznych, które są wprowadzane dla konsumentów – mówi Stanisław Kijowski.

Najpowszechniejsze obawy Polaków związane z wykorzystaniem technologii dotyczą obszaru danych osobowych – braku kontroli nad tym, w jaki sposób są gromadzone i kto ma do nich dostęp (78 proc.) albo konsekwencji ich wycieku do internetu (79 proc.). Wskutek tych obaw aż 89 proc. Polaków twierdzi, że stara się udzielać tylko niezbędnych zgód dotyczących wykorzystywania ich danych osobowych.

– Niewiele zaufania lokujemy w mediach społecznościowych czy firmach, które wprowadzają na rynek chociażby sztuczną inteligencję – mówi Monika Borycka.

Co ciekawe dużym zaufaniem w kwestii bezpieczeństwa danych Polacy darzą placówki medyczne i lekarzy, a także banki. To właśnie z instytucjami bankowymi Polacy są najbardziej skłonni dzielić się swoimi danymi, jeśli usprawni i ułatwi to korzystanie z usług.

– Czujemy, że do odpowiedzialnego wprowadzania technologii potrzebujemy organizacji, które bardzo mocno zadbają o bezpieczeństwo naszych danych. Stąd duże zaufanie do chociażby instytucji bankowych, które mogą być pomostem dla użytkowników technologii, takim „oswajaczem” technologii, które mogą dzisiaj budzić nasze duże emocje – ocenia założycielka TrendRadaru.

– Stosunek Polaków do rozwiązań technologicznych wprowadzanych przez banki jest bardzo pozytywny, co widać zarówno w korzystaniu z nowych rozwiązań, jak i wysokim zaufaniu do banków w kwestii korzystania z danych osobowych – dodaje Stanisław Kijowski.

REKLAMA