Dobra i zła wiadomość dla Konfederacji. Najnowszy sondaż poparcia

Sondaż i urna wyborcza.
Urna wyborcza - zdj. ilustracyjne. / Fot. PAP
REKLAMA

Konfederacja spada poza podium, ale wciąż ma decydujący głos przy utworzeniu rządu – wynika z najnowszego sondażu Research Partner. Różnica między PiS a PO i ich przystawkami wynosi prawie 10 pp.

Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, wygrałoby je zdecydowanie Prawo i Sprawiedliwość wraz z przystawkami (Suwerenna Polska, Republikanie, Kukiz’15). Na władzę chce głosować 35,4 proc. ankietowanych.

REKLAMA

Drugie miejsce niezmiennie zajmuje Platforma Obywatelska wraz z przystawkami (Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni). Tuska i spółkę popiera 26,1 proc. respondentów.

Na podium – to nowość od kilku tygodni – znalazła się Trzecia Droga z poparciem na poziomie 10,1 proc. Tuż za podium jest Konfederacja, którą – wg tego sondażu – popiera 9,5 proc. Polaków.

Do Sejmu weszłaby jeszcze Lewica z 8-proc. wynikiem, a pod progiem znaleźli się Bezpartyjni Samorządowcy – 2 proc. Prawie 8 proc. Polaków nie wie, na kogo oddałoby swój głos.

Gdyby powyższe wyniki potwierdziły się 15 października, PiS straciłby samodzielną większość. Kaczyński wprowadziłby 205 posłów. Także tzw. totalna opozycja nie miałaby większości, bo KO zdobyłaby 138 mandatów, Trzecia Droga 46, a Lewica 29, co daje w sumie 213 posłów.

W tej sytuacji o tym, kto utworzy rząd decydowałaby Konfederacja Wolność i Niepodległość. Ugrupowanie dowodzone przez Mentzena i Bosaka miałoby 41 mandatów.

REKLAMA