Na Słowacji wygrali prorosyjscy socjaliści. Utworzą rząd z lewicą i narodowcami?

Flaga Słowacji Źródło: PIxabay
Flaga Słowacji Źródło: PIxabay
REKLAMA

Po przeliczeniu głosów z prawie 98 proc. lokali wyborczych wszystko wskazuje na to, że wybory na Słowacji wygrała partia SMER – Sociálna Demokracia. Jest to ugrupowanie byłego premiera, Roberta Fico, który zapowiedział, że po wygranej ograniczy pomoc wojskową dla Ukrainy.

SMER – Sociálna Demokracia, partia Roberta Fico, którą w 1999 roku założyli słowaccy postkomuniści zdobyła 23,37 głosów wyborców.

REKLAMA

Liberalna Postępowa Słowacja (PS) uplasowała się na drugim miejscu z wynikiem 16,86 proc. Trzecie miejsce zajęła natomiast partia Hlas (pol. Głos), którą poparło 15,03 proc. słowackich wyborców.

Co ciekawe – wyniki wyborów całkowicie różnią się od wyników sondażowych, które dawały PS ok. 23,5 proc. oraz zwycięstwo.

W sumie w nowym parlamencie Słowacji może znaleźć się aż 10 ugrupowań. SMER najprawdopodobniej stworzy rząd z narodowcami ze Słowackiej Partii Narodowej i lewicowcami z partii Hlas.

Lewicowy lider partii HLAS Peter Pellegrini już zapowiedział, że jest otwarty na rozmowy koalicyjne. Podobne zapewnienia padły także z ust lidera narodowców – Andrieja Danko.

Wygrana postkomunistycznego SMER-u to zła informacja dla Ukrainy. Partia ta przejawia bowiem sympatie prorosyjskie i zapowiadała zaprzestanie pomocy wojskowej dla Kijowa.

– Jeśli Smer wejdzie do rządu, nie wyślemy na Ukrainę ani jednej partii amunicji – powiedział niedawno swoim zwolennikom Fico.

Lider narodowców, Andriej Danko, przyznał, że poparłby ten postulat lewicy, gdyby wszedł do koalicji rządzącej.

REKLAMA