Youtuber Sylwester Wardęga ujawnił w swoim najnowszym nagraniu na YouTubie wyniki swojego śledztwa dotyczącego seksualnych nadużyć i pedofilskich zachowań w środowisku polskich celebrytów internetowych. Szef Nowej Nadziei i współprzewodniczący Konfederacji Sławomir Mentzen jest pod wrażeniem tego, co mogą dziś media społecznościowe.
Pandora Gate to największa afera w historii polskiego YouTube’a. Śledztwo Sylwestra Wardęgi pokazuje, że w środowisku polskich youtuberów i influencerów panuje zmowa milczenia na temat powszechnego zjawiska nadużyć seksualnych w stosunku do nieletnich dziewcząt, a w niektórych przypadkach nawet dziewczynek.
W swoim filmie Wardęga skupia się głównie na przypadku Stuu (Stuarta Kluza-Burtona) – polskiego youtubera, który według jego śledztwa miał utrzymywać kontakty z nastolatkami w bardzo młodym wieku.
Poza Stuu w aferze przewijają się pseudonimy innych polskich celebrytów internetowych. Pojawiają się także oskarżenia o zmowę milczenia, która miała panować w środowisku.
Czytaj więcej: Pandora Gate. Największa afera w polskim Internecie. Pedofilia i zmowa milczenia wśród youtuberów
Mentzen: Większość telewizji może się schować
Sławomir Mentzen skomentował film Sylwestra Wardęgi w swoich mediach społecznościowych. Polityk jesst pod sporym wrażeniem zasięgów, które osiągnął youtuber.
„Na YT na streamie @sawardega ma właśnie 150k widzów. Jego dzisiejszy materiał o influencerach zrobił ponad milion wyświetleń w parę godzin. Większość telewizji może się schować, nie mówiąc już o portalach internetowych. Media społecznościowe to przyszłość” – napisał lider Nowej Nadziei na portalu X (dawniej Twitter).
Na YT na streamie @sawardega ma właśnie 150k widzów. Jego dzisiejszy materiał o influencerach zrobił ponad milion wyświetleń w parę godzin.
Większość telewizji może się schować, nie mówiąc już o portalach internetowych. Media społecznościowe to przyszłość.#PandoraGate
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) October 3, 2023