Globaliści mówią, że to przyszłość. Na razie korzystają głównie gangi

Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: Pixabay
REKLAMA

Globaliści twierdzą, że w przyszłości, być może nawet niedalekiej, własność prywatna nie będzie miała większego znaczenia. „Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy” – powtarzają jak mantrę. Przewidują chociażby, że ludzie w większości nie będą mieli własnych samochodów, bo wystarczą im te wypożyczane na minuty. Usługi tego typu zyskują już coraz większą popularność. W Belgii na przykład korzystają z nich głównie gangi.

Belgijski nadawca VRT grzmi, że „w Brukseli rośnie skala wykorzystywania samochodów współdzielonych do transportowania narkotyków”.

REKLAMA

„W przeszłości samochody z wypożyczalni były krytykowane za wykorzystywanie ich do celów terrorystycznych. Skazany terrorysta Salah Abdeslam zabrał wspólników z Brukseli do Paryża współdzielonym samochodem, ale przestępcze wykorzystanie wynajmowanych i współdzielonych samochodów ma szerszy zasięg” – opisuje VRT.

Przestępcy korzystają z samochodów współdzielonych z kilku powodów. Pojazd zarejestrowany na nazwisko (firmę) właściciela, a nie użytkownika; w przypadku konfiskaty, to firma wynajmująca traci samochód, a nie kierowca; kierowcy mogą działać w pewnym stopniu anonimowo, ponieważ kamery do automatycznego rozpoznawania tablic rejestracyjnych na drogach nie identyfikują od razu kierowcy z jego dokumentem tożsamości.

VRT podkreśla, nie jest znana dokładna skala, na jaką samochody współdzielone i wynajmowane są wykorzystywane do celów przestępczych w Brukseli. Policja federalna nie prowadzi osobnych statystyk w tym zakresie.

REKLAMA