Po latach złagodzenia kursu władze wprowadzają ograniczenia. Zamknięto restauracje nie sprzedające alkoholu

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Po kilku latach złagodzenia kursu wobec przejawów religijności w społeczeństwie władze Uzbekistanu wprowadzają coraz to nowe ograniczenia; w stolicy kraju, Taszkencie, zamknięto co najmniej kilkanaście restauracji, które działały zgodnie z zasadami islamu i nie sprzedawały alkoholu, a wznowienie ich działalności władze uzależniły od wprowadzenia go do menu.

Takie postępowanie władz ma ograniczyć wolność kultu i praktyk religijnych muzułmanów i ma prawdopodobnie związek z obawami o falę radykalizacji religijnej. Zamknięte przez władze restauracje znajdują się w różnych dzielnicach Taszkentu, ale łączy je przestrzeganie zasad zgodnych z wiarą muzułmańską.

REKLAMA

Właściciel jednego z zamkniętych lokali gastronomicznych powiedział, że kilka dni po nakazie zamknięcia interesu został wezwany przez funkcjonariuszy służb antyterrorystycznych. Poradzono mu, aby uzyskał licencję na sprzedaż alkoholu i otworzył mały bar w swoim lokalu.

Restauratorom nakazano też usunięcie oznaczeń świadczących, że ich lokal jest halal. Działania władz zbiegły się w czasie z doniesieniami o wzroście liczba zatrzymań i przesłuchań osób wierzących, przymusowym goleniu bród mężczyznom i zakazie noszenia nikabów przez kobiety w miejscach publicznych. Zakazuje się też otwierania nowych meczetów.


Tekst ukazał się w segmencie Postępy Postępu w numerze 45-46 (2023) „Najwyższego Czasu!”, który można nabyć TUTAJ.


 

REKLAMA