Rozpoczęły się ćwiczenia NATO pod kryptonimem Steadfast Defender 2024, czyli „Niezłomny Obrońca 2024”, które potrwają do maja. To największe ćwiczenia od 1988 roku.
Ich scenariusz zakłada militarną odpowiedź na atak ze wschodu na Polskę. Oprócz ok. 90 tys. żołnierzy weźmie w nich udział ponad 50 okrętów – od lotniskowców po niszczyciele – oraz ponad 80 myśliwców, śmigłowce i drony, ponad 1100 pojazdów bojowych, w tym 133 czołgi i 533 bojowe wozy piechoty.
Sprawdzane będą regionalne plany obronne NATO – pierwsze od dekad, które szczegółowo opisują, jak Sojusz zareagowałby na atak ze wschodu.
NATO nie wymienia Rosji, ale najważniejszy strategiczny dokument Sojuszu wskazuje Rosję jako najbardziej znaczące i bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa NATO.
Ćwiczenia pokażą zdolność NATO do szybkiego rozmieszczenia sił z USA i innych części Sojuszu, by wzmocnić obronę Europy, a scenariusz ćwiczeń będzie przewidywał rozwijający się konflikt z równorzędnym przeciwnikiem.
Ćwiczenia będą odbywać się też w państwach bałtyckich, które są uważane za najbardziej zagrożone w czasie potencjalnego ataku Rosji, a także w Niemczech oraz państwach na skraju NATO – m.in. w Norwegii i Rumunii.
Tekst ukazał się w segmencie Postęp w Świecie w numerze 05-06 (2024) „Najwyższego Czasu!”, który można nabyć TUTAJ.
