Był ministrantem u ks. Jankowskiego, teraz chce usunięcia jego pomnika. Adamowicz: „Nie widzę dla niego miejsca w przestrzeni publicznej”

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Foto: PAP/Adam Warżawa
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Foto: PAP/Adam Warżawa
REKLAMA

Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, jest za usunięciem pomnika prałata Jankowskiego z przestrzeni publicznej. Ma być przeniesiony „kulturalnie i z poszanowaniem zasad”.

– Nie ma dla tego pomnika miejsca w przestrzeni publicznej. To jest Gdańsk i tak jak zawsze zrobimy to kulturalnie, z poszanowaniem zasad – zadeklarował prezydent Gdańska mówiąc na temat pomnika prałata Jankowskiego stojącego przy ul. Stolarskiej w Gdańsku, niedaleko parafii św. Brygidy.

REKLAMA

– Zaapelowałem listowanie do abpa Sławoja Leszka Głódzia o powołanie przez kościół komisji w celu wyjaśnienia tej sprawy. Im szybciej to się stanie, tym lepiej, bo i tak jest to nieuniknione – dodał.

Słowa wypowiedziane zostały przez Adamowicza podczas konferencji o założeniach budżetu miasta na 2019 rok.

Adamowicz podkreślił, że ostateczną decyzję co do losów pomnika podejmą radni w trakcie sesji Rady Miasta zaplanowanej na styczeń przyszłego roku.

W młodości Paweł Adamowicz był ministrantem w kościele św. Brygidy u księdza Jankowskiego.

Nie wiadomo co stanie się z pomnikiem w przypadku decyzji o jego usunięciu. Prawdopodobnie zostanie on przeniesiony na teren należący do Kościoła lub teren prywatny.

Przy okazji burzy medialnej jaka wybuchła wokół księdza Jankowskiego, kapelana Solidarności, przypomniano kolejną niechlubna kartę z jego życiorysu, a mianowicie współpracę z SB.

Zobacz też: Afera wokół nieżyjącego księdza prałata Jankowskiego. Sławomir Cenckiewicz zwraca uwagę na ciekawy aspekt

Źródło: Onet

REKLAMA