
Superwulkan na Polach Flegrejskich (wł. Campi Flegrei) wykazuje oznaki aktywności po raz pierwszy od 400 lat. Ekspert ostrzega, że może to oznaczać zbliżającą się w niedługim czasie erupcję. Jeśli do niej dojdzie, może wydarzyć się globalna katastrofa.
Superwulkan znajduje się w pobliżu Neapolu. Dr Christopher Kilburn ostrzega, że „w niedalekiej przyszłości” może dojść do erupcji.
Profesor University College London w rozmowie z express.co.uk powiedział, że Pola Flegrejskie są kalderą, czyli wielkim zagłębieniem w szczytowej części wulkanu, powstałym wskutek gwałtownej eksplozji niszczącej górną część stożka wulkanicznego, albo wskutek zapadnięcia się stropu komory pomagmowej wraz ze stożkiem wulkanicznym.
– Ostatni wielki wybuch nastąpił 15,5 tys. lat temu. Od tego czasu w kalderze pojawiło się wiele mniejszych erupcji, gdzie mieszka obecnie 350 tys. osób – powiedział ekspert w dziedzinie wulkanicznych.
– Rozmiar tych erupcji jest stosunkowo niewielki. Kiedy mówię stosunkowo, mam na myśli na przykład erupcję Wezuwiusza, która zniszczyła Pompeje i Herkulanum – tak duże dla ludzi, ale małe w porównaniu z tym, co wulkan zrobił w przeszłości – zaznaczył dr Kilburn.
Profesor zaznaczył, że od XVI wieku superwulkan „okazywał okresy niepokoju”.
– W centrum kaldery znajduje się ziemia, a grunt podniósł się o prawie cztery metry w ciągu ostatnich 60 lat – powiedział.
– Chodzi o to, że jest to pierwszy od prawie 400 lat niepokój ze strony wulkanu. Istnieje obawa, że w niedalekiej przyszłości wulkan może być gotowy do kolejnej erupcji – ostrzegł ekspert i zaznaczył, że jest „ważne, aby mieć świadomość”, że wulkan jest aktywny.
Pola Flegrejskie to 24 formacje wulkaniczne różnego rodzaju (kratery, źródła termalne i fumarole), z których część leży pod wodami Zatoki Neapolitańskiej, na zachód od słynnego Wezuwiusza. Coraz częściej o Campi Flegrei mówi się jednak w kontekście zagrożeń, jakie ta ogromna beczka prochu może nieść dla starego kontynentu. W rejonie mieszka obecnie ponad 3 miliony ludzi.
Superwulkan na Polach Flegrejskich był w ciągu istnienia Ziemi miejscem dwóch ogromnych erupcji, które zmieniły w znaczący sposób klimat całego świata.
Przyczyniły się one do wyginięcia wielu gatunków na Ziemi. Według teorii rosyjskich uczonych, wybuch Pól Flegrejskich w znacznym stopniu przyczynił się do wyginięcia neandertalczyków. Nastąpiła wówczas nagła zmiana klimatu na suchszy i chłodniejszy. To miało pozwolić na rozwój homo sapiens w Europie. Więcej o tym przeczytacie tutaj.
Źródła: express.co.uk/nczas.com