
W trakcie kampanii wyborczej politycy prześcigają się we wszystkim, czym tylko się da, nie tylko w rozdawaniu nie swoich pieniędzy. Licytacja polityczna polega również na używaniu wielkich, niekoniecznie mających sens słów. Na prowadzenie wysunął się właśnie premier Mateusz Morawiecki, który już zasłynął ze wzniosłych zapowiedzi.
Premier Morawiecki przebywał dziś w Bytomiu. Nie mogło obyć się bez przemowy, którą skrzętnie relacjonowała w doniosłym tonie jego Kancelaria na Twitterze.
– Nie byłoby polskiego górnictwa, tak rozbudowanego i otwarcia budowy kolejnej kopalni, gdyby nie górnictwo i wasze wspaniałe bohaterstwo – powiedział premier Morawiecki cytowany przez profil swojej kancelarii na Twitterze. Chciałoby się dodać, że „kto umarł, ten nie żyje”, a „za pracę należą się pieniądze”.
Oczywiście to nie pierwsza tego typu wpadka wśród polityków. Jednak Morawiecki ma szczególne upodobanie do rzucania wielkich słów. Zaledwie trzy miesiące temu informowaliśmy o niezwykle wzniośle opisanym podpisaniu „listu intencyjnego”.
– Premier @MorawieckiM uczestniczy w uroczystym podpisaniu listu intencyjnego w sprawie wyrażenia woli współpracy na rzecz podjęcia działań w zakresie opracowania Wstępnego Studium Wykonalności dla Wrocławskiego Węzła Kolejowego – napisano na profilu Kancelarii Premiera 28 czerwca. Po naszej publikacji wpis został usunięty.
Premier @MorawieckiM w #Bytom: Nie byłoby polskiego górnictwa, tak rozbudowanego i otwarcia budowy kolejnej kopalnii, gdyby nie górnictwo i wasze wspaniałe bohaterstwo. Dziękuję, że łączycie odporność psychiczną z fizyczną i zaawasowanymi rozwiązaniami technologicznymi.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) September 25, 2019
