
Dziennikarka pisząca dla Jewish.pl cieszy się z zatrzymania Jacka Międlara. Twierdzi, że to „dobry prezent” na Chanukę.
Katarzyna Markusz najwyraźniej cieszy się z faktu zatrzymania Jacka Międlara.
– Zatrzymanie byłego księdza Jacka M. przez ABW za szerzenie nienawiści do Żydów to dobry prezent na Chanukę. – napisała na swoim koncie na Twitterze.

Dziennikarka jest redaktorem naczelnym portalu Jewish.pl, pisuje także dla jta.org (Jewish Telegrafic Agency).
– To już wiecie co jest najlepszym prezentem na chanukę. Ciekawe czy w latach stalinizmu też padały takie dowcipady wśród polskich Żydów -skomentował wpis Markusz Tomasz Sommer z „Najwyższego Czasu!”.
To już wiecie co jest najlepszym prezentem na chanukę. Ciekawe czy w latach stalinizmu też padały takie dowcipady wśród polskich Żydów. https://t.co/MIH4x2uQ0N
— Tomasz Sommer (@1972tomek) 13 grudnia 2019
Zatrzymanie Jacka Międlara przeprowadzono dziś rano we Wrocławiu. W operacji uczestniczyli funkcjonariusze ABW z długą bronią.
Zatrzymanie nastąpiło w związku z podejrzeniem publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych na polecenie Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia-Stare Miasto – poinformował PAP rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Na zorganizowanej w Sejmie konferencji prasowej głos w tej sprawie zabrali posłowie Konfederacji Grzegorz Braun, Artur Dziambor i Michał Urbaniak.
– Czy istotnie mamy do czynienia z zagrożeniami bezpieczeństwa publicznego, które uzasadniają tego typu działania? – pytał Braun.
Zwrócił uwagę na kontekst sytuacyjny, czyli zapowiedzianą na dzisiejsze popołudnie demonstrację we Wrocławiu w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego do udziału w której zachęcał Jacek Międlar.
– Czy Wrocław nie ma stać się przypadkiem areną prowokacji? – zapytał poseł Braun.
Źródło: Twitter/PAP/nczas