
Władimir Putin wygłosił już swoje przemówienie na V Światowym Forum Holokaustu w Yad Vashem. Wszyscy obawiali się, że rosyjski prezydent wykorzysta tę okazję do ataku na Polskę. Tymczasem trzeba przyznać, że poza mówieniem o tajemniczych „nazistach”, zamiast o Niemcach, przemówienie Putina było w miarę rzetelne.
Władimir Putin przypomniał w Izraelu, że to nie tylko Żydzi byli zabijani przez nazistów w Auschwitz. – Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini, Polacy byli uznawani przez nazistów za podludzi; narody słowiańskie miały być albo zniszczone albo stać się niewolnikami bez własnej kultury, pamięci historycznej i języka – powiedział prezydent Rosji Władimir Putin w czwartek w Jerozolimie.
Putin mówił o kolaborantach, którzy pomagali nazistom. Nie wymienił jednak wśród nich Polaków. – Nie zapomnimy o tym, że w tej zbrodni (Holokauście) byli wspólnicy, którzy okrucieństwem często prześcigali swych panów. Fabryki śmierci i obozy koncentracyjne obsługiwali nie tylko naziści, ale i ich wspólnicy – mówił.
Dodał, że „na okupowanych terytoriach ZSRR zginęło najwięcej Żydów”. – Na Ukrainie zginęło około 1,4 mln Żydów, na Litwie – 220 tys., 90 proc. przedwojennej żydowskiej ludności Litwy – powiedział Putin. Tutaj pominął jednak Polskę.
– Pamięć o wojnie coraz częściej staje się ofiarą bieżącej koniunktury politycznej. To jest absolutnie niedopuszczalne – jedynie w tym zdaniu można doszukiwać się jakiejś aluzji do Polski.
Atak na Polskę przypuściła za to izraelska telewizja.
Źródło: PAP/NCzasTV