Sanepid idzie na wojnę. Rodzic nie może decydować o swoim dziecku

Szczepienie małego dziecka/fot. ilustracyjne/fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Szczepienie małego dziecka/fot. ilustracyjne/fot. PAP/Grzegorz Michałowski
REKLAMA

Według Naczelnej Izby Lekarskiej i Głównego Inspektoratu Sanitarnego, rodzic nie ma prawa odmówić szczepienia dziecka. Obie izby wydały wspólne oświadczenie w tej sprawie.

Idziemy na wojnę z antyszczepionkowcami – zapowiedział Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny. – Ludzie się wahają, bo przestali wierzyć, że są wirusy. Zaczęliśmy chorować na odrę, bo na Ukrainie wybuchła panika dotycząca braku bezpieczeństwa szczepień – mówił na antenie „Radia ZET”.

Jak twierdzą urzędnicy, rodzice coraz częściej interesują się możliwymi negatywnymi powikłaniami po szczepionkach. Mnożą się sytuację, w których żądają od lekarzy szczegółowych informacji na temat statystyki odczynów poszczepiennych, czyli zaburzenia stanu zdrowia, które wystąpiło w okresie 4 tygodni po podaniu szczepionki.

REKLAMA

Według oficjalnych danych niepożądany odczyn poszczepienny występuje średnio raz na 10 tys. przypadków, ale rośnie z każdym rokiem. W 2008r. wykryto 982 takie przypadki, podczas gdy w 2015r. już 2111. Lekarze uspokajają jednak, że to efekt poprawy działania systemu nadzoru, a nie wzrost odczynowości szczepionek.

Odmowy szczepień – najwięcej na Śląsku, najmniej na Mazowszu

Niektórzy rodzice domagają się jednak od lekarzy podpisania deklaracji, w której wezmą na siebie winę za ewentualne powikłania występujące po podaniu szczepionki.

To m.in. te przypadki oraz coraz sprawniej działający w Polsce ruch antyszczepionkowy skłoniły NIL i GIS do wydania wspólnego oświadczenia.

„W ostatnim czasie obserwuje się co raz częściej przypadki, polegające na próbach przerzucania odpowiedzialności na lekarza za niezaszczepienie dziecka przez osoby zobowiązane, a które realizacji tego obowiązku odmówiły” – czytamy w deklaracji.

„Należy podkreślić, że niepoddanie dziecka badaniu kwalifikacyjnemu z winy osoby zobowiązanej, nie skutkuje ustaniem obowiązku szczepienia ochronnego. Obowiązek zbadania dziecka jest bowiem integralnym elementem procedury szczepienia. Dopiero stwierdzenie przez lekarza przeciwwskazań do szczepienia może uwolnić od wykonania ustawowego obowiązku” – piszą dalej (cytaty za money.pl).

Przypadków odmów szczepień jest niewiele – ok. 0,4 proc. Z czego 70 proc. robi to po raz kolejny. W sumie szczepień unika 44 tys. osób – wynika z badania GIS.

Prym wiedzie w tym woj. śląskie, gdzie w 2019 roku doliczono się niemal 7 tys. osób regularnie odmawiających szczepień. Na drugim miejscu jest woj. pomorskie – 5,2 tys., a na trzecim Wielkopolska – 4,7 tys. Na przeciwnym biegunie znajduje się Mazowsze. Według oficjalnych danych tutaj jedynie osiem osób odmówiło szczepienia.

Ile jest wódki w wódce i masła w maśle? Powstanie nowa Policja Żywnościowa. Będą pilnować jakości produktów w sklepach

REKLAMA